"Lepiej dawć niż brać"-filozofia czy rzeczywistość

[girena]

Piotrze wprawdzie matematykiem nie jestem , mogę tylko dołaczyć do apelu Malgali

[malgala]

Piotrze, jesteś skarbnicą wiedzy i pomysłów. Masz bogate doświadczenie. Pomóż zaszczepić wszystkim użytkownikom tego forum matematycznego bakcyla, a przynajmniej pokazać, że matematyka wcale nie musi być ani trudna, ani nudna, że można się nią również świetnie bawić. Do działu "matematyka" zaglądają nawet typowi humaniści, zaglądają uczniowie. Zachęcajmy do wymiany poglądów, do zamieszczania ciekawych zadań i zagadek matematycznych, które mogą być doskonałym uzupełnieniem lub przerywnikiem lekcji matematyki.
Wspaniale to zapoczątkowałeś. Czekamy na ciąg dalszy.

[renati23]

Muszę przyznać szczerze, że właśnie Twoje posty na tym forum powiedziały mi, że to jest właśnie miejsce jakiego szukam do wymiany poglądów. Zainspirowałeś mnie, zachęciłeś do dyskusji, a ja ze swej strony staram się wciągnąć innych.

Drogi Piotrze - nie tylko malgalę ale mnie również

[Jedliński]

Każdy nauczyciel ma swój warsztat pracy (często swoje własne autorskie pomysły,metody,scenariusze edukacyjne).Jak nauczyciel zaczyna swoją pracę w szkole ,to nauczyciel często pyta uczniów - w jaki sposób inny nauczyciel prowadzi zajęcia (jakie metody,pomysły) z tego samego przedmiotu i często korzysta (zapożycza ) te metody.
Licencji i patentów się nie wydaje .

Czy swój warsztat jakoś "strzeżecie" przed innymi nauczycielami i jesteście zazdrośni jakby inny nauczyciel wykorzystał Wasz pomysł ?

[malgala]

Wprost przeciwnie.
Jestem zadowolona gdy moje pomysły lub materiały mogą komuś się przydać.

[niebo77]

Chętnie korzystam z pomysłów innych i jeśli tylko mogę to "sprzedaję" swoje.

[Jedliński]

Przypuszczam,że pewna firma informatyczna w podobnej sytuacji nazwałaby to "kradzieżą własności intelektualnej "

Nie do końca rozumiem Waszą logikę ,ale też pewno chodzi o to,że kiedy Ktoś Was pyta to przyznajecie się otwarcie ,że to był pomysł tego i tego nauczyciela i sobie go zapożyczyliście .

[malgala]

Jeżeli udostępniam swoje materiały na przykład w bibliotece czy na stronie internetowej, zapraszam nauczycieli na swoje lekcje lub prowadzę warsztaty, to chyba w tym celu, żeby inni skorzystali z moich pomysłów.
Podobnie, gdy sama uczestniczę w warsztatach, oglądam lekcje koleżanek, spotkam coś ciekawego i stwierdzę, że mogę to zastosować w swojej pracy, to czemu miałabym tego nie robić.
Zupełnie inaczej traktuję wykorzystanie nie swoich scenariuszy jakiegoś przedstawienia uczniowskiego. Rzadko kiedy scenariusz wykorzystuję w całości. Najczęściej na podstawie kilku różnych opracowuję własny. Jeżeli wykorzystuję jakiś w całości, to nigdy nie podaję się za jego autora.

[dushka]

Czy swój warsztat jakoś "strzeżecie" przed innymi nauczycielami i jesteście zazdrośni jakby inny nauczyciel wykorzystał Wasz pomysł ?

Różnie. Są nauczyciele, którzy współpracują - działa targowisko doświadczeń. I to jest dobre. Poza tym zawsze ktoś może coś uzupełnić.

Ale - nie godzę się na wykorzystanie mojej pracy, gdy ktoś zwyczajowo olewa wszystko, nie robi samemu nic a tylko urządza przejażdżki na czyichś plecach. Jeśli ktoś po raz kolejny zrzyna ode mnie pomysł i nawet dziękuję nie powie, buntuję się.

No i nie zgadzam się, by ktoś korzystał z mojego pomysłu i opowiadał, że to jego pomysł

[Jolly Roger]

Szkoła to nie jest zakład pracy gdzie przychodzi się do pracy, ma swoja skrzynkę z narzędziami i o przysłowiowej 15ej fajrant.

Jakimś nieporozumieniem jest ukrywanie własnych sposobów na szkołę przed innymi. Jesli sa sprawdzone i działają to jak najbardziej trzeba się dzielić. Oczywiście jesli chcą tego inne osoby. Przecież działamy ku wspólnemu celowi.

[dushka]

Jolly, ale są nauczyciele, którzy tylko biorą, nie dają od siebie nic. TO nie jest w porządku.