Przekleństwa na lekcjach

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

vikivikiviki
Posty: 15
Rejestracja: 2008-10-20, 18:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: wielkopolskie

Przekleństwa na lekcjach

Postautor: vikivikiviki » 2009-01-22, 16:43

Mam pytanie, zdarza się, że na moich lekcjach uczniowie(uczę w gimnazjum) przeklinają, z różnych powodów. Jak temu zaradzić, jak zareagować i najważniejsze jak przeciwdziałać. Za każdym razem się oburzam, za którymś wyprosiłam ucznia z klasy. Ale tak naprawdę jestem bezradna i nie wiem co robić w takich sytuacjach. Do tego jeszcze uczniowie czasem specjalnie przeklinają, żeby zobaczyć moją reakcję.

marakuja
Posty: 199
Rejestracja: 2009-01-18, 02:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: marakuja » 2009-01-22, 16:51

Jeżeli w klasie prowadzi się zeszyty uwag, to wpisz uwagę. W WSO pewnie macie zapisane, że za brak kultury wypowiedzi można uczniowi obniżyć ocenę.

vikivikiviki
Posty: 15
Rejestracja: 2008-10-20, 18:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: vikivikiviki » 2009-01-22, 16:56

Jednemu uczniowi już obniżono zachowanie, pewnie dlatego, że akurat teraz są wystawiane oceny. Gorzej jest w środku semestru :cry: . Straszyłam już jednego ucznia, że wyślę go do dyrektora, ale za to namówił drugiego, żeby przeklął i tak w kółko.

marakuja
Posty: 199
Rejestracja: 2009-01-18, 02:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: marakuja » 2009-01-22, 17:14

Z doświadczenia wiem, że im głupsze metody ,tym na uczniów bardziej działają. Może spróbuj obrócić to w żart i zaproponowac, ze jak już musi przekląc, to zamisat słowa k.... niech mówi na przykład 'stół", a zamiast ch..."krzesło". Nie znam uczniów, to właściwe nie wiem ,czy tak metoda u ciebie zadziała, ale w każdym razie im bardziaj będziesz się złościła, tym bardziej bedą chcieli Ciebie poirytować. Ja, gdy coś mnie zezłości i gdy uczeń jakoś się niewłaściwie zachowa- daję bardzo długi wywód na temat właściwiego zachowania, przytaczam różne przykłady, okoliczności- w sumie zanudzam ich na smierć. Ucznioiwie mają dosyć i sami proszą, zebym już może zaczęła prowadzić lekcje.

barwa
Posty: 27
Rejestracja: 2009-01-20, 20:41
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: barwa » 2009-01-22, 17:18

Zwykle wtedy proszę ucznia, by zauważył , iż znajduje sie w cywilizowanym miejscu, a nie pod "budką z piwem" i uzywal języka odpowiedniego do miejsca- często już po tej uwadze uczniowie się czerwienią i przepraszają ( szkoła średnia). A poza tym referat o wulgaryzmach- napisze - musi wygłosić, ni e napisze- 1! Pomaga.

vikivikiviki
Posty: 15
Rejestracja: 2008-10-20, 18:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: vikivikiviki » 2009-01-22, 17:30

Podobają mi się wszystkie sposoby, tylko, ze nie zawsze mam gadane, żeby zanudzić uczniów, ale jeśli chodzi o referat, to ja na informatyce mogę chyba wymyślić, żeby uczeń przygotował prezentację multimedialną, a potem przedstawił ja na lekcji.

marakuja
Posty: 199
Rejestracja: 2009-01-18, 02:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: marakuja » 2009-01-22, 17:51

To jest bardzo fajny pomysł z tą prezentacją. Mogą również zrobić ją na temat netykiety, bo tego nigdy nie za dużo, a wiadomo, jak jest z kulturą słowa w internecie.
Jako nauczyciel informatyki masz duże pole do popisu. Możesz sobie ściągnąc jakiś referat i zapowiedzieć, że gdy będą przeklinali, to zamiast pracy przy komputerach będzie odczytanie referatu na temat wulgaryzmów.
Poza tym można zagrozić: - odcięciem od sieci, odcięciem od prądu, przeprowadzeniem lekcji teoretycznej bez użycia komputerów.

karia
Posty: 27
Rejestracja: 2008-03-31, 09:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Wychowanie fizyczne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: karia » 2009-01-28, 13:40

Ja obecnie nie mam problemów z używaniem wulgaryzmów na lekcjach.
Uwagi w dzienniku nie skutkowały...prowadziły do tego ,ze uczniowie przechwalali sie ile ich mają- taki "lansik"...
Mam umowę z uczniami, że jeśli mają potrzebę rozładowania słownego to zamiennie mówią"kocham szkołę"...a wszyscy obecni będą wiedzieć o co chodzi.Wytłumaczyłam, że jestem kobietą i jeśli mnie szanują to bedą przestrzegać umowy.Na początku były śmiechy,że nie powiedzą czegos, czego nie czują...ale obecnie idzie im całkiem nieźle...i wszyscy jesteśmy zadowoleni:)

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: renati23 » 2009-01-28, 18:47

karia, fajny pomysł :wink: jaka to szkoła :?:

majka_26
Posty: 15
Rejestracja: 2009-02-16, 21:39
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: majka_26 » 2009-02-18, 19:01

Karia, to jest myśl!!! Podoba mi się! Myślę nawet, że przejdzie w szkole średniej(u mnie).

paweł_polonista
Posty: 56
Rejestracja: 2008-08-05, 09:42
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: paweł_polonista » 2009-02-20, 21:06

W szkole średniej przekleństwa??? <szok>
Wydawało mi się, że uczniom w LO czy technikum zdarza się to niezwykle rzadko, w sytuacjach niemal ekstremalnych. Na moich uczniów ( LO ) skutkuje zwrócenie uwagi w taki sposób, że uczeń czuje się zażenowany, nie wiedząc jak się wybronić!
Generalnie są też przypadki, gdy uczeń przeklina i żadne uwagi nie skutkują, wtedy robię taki "wykład", że delikwent po prostu zapomina, jak się nazywa. I nie robię tego w sposób "tititi" na boku, tylko przy całej klasie. "Zjadę" go ile wlezie i na przyszłość wie, że na języku polskim, używanie wulgaryzmów jest surowo zabronione! <haha>

majka_26
Posty: 15
Rejestracja: 2009-02-16, 21:39
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: majka_26 » 2009-02-24, 12:01

Paweł : "Zjadę" go ile wlezie(...) - sorki, ale nie znam takiej metody. :roll:

paweł_polonista
Posty: 56
Rejestracja: 2008-08-05, 09:42
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: paweł_polonista » 2009-03-01, 21:35

Mówiąc "zjadę go ile wlezie", miałem na myśli po prostu dosadne zwrócenie uwagi i zawstydzenie ucznia ( jeśli przeklina oczywiście notorycznie i z błahych powodów, jeśli zdarza się to przypadkowo, pod wpływem impulsu, reakcja jest spokojna) :) Pozdrawiam wszystkich belfrów i uczniów :*

karia
Posty: 27
Rejestracja: 2008-03-31, 09:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Wychowanie fizyczne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: karia » 2009-03-02, 09:24

Ja stosuję metodę "dam Ci przykład, a nie wykład"...wydaje mi się, ze lepiej to działa. A moja metoda, o której wcześniej pisałam u mnie się sprawdza (co oczywiście nie oznacza,ze przyjmie się gdzie indziej). Poza tym szkoda mi czasu na prowadzenie wywodów, na tak oczywisty temat. Początek roku jest od tego, zeby ustalić zasady pracy z uczniem na lekcjach:)

tomek
Posty: 60
Rejestracja: 2007-12-23, 15:02

Re: Przekleństwa na lekcjach

Postautor: tomek » 2009-03-04, 20:42

Witam po dłuższej przerwie ;]

Wy (w sensie nauczyciele) to macie kłopoty wieczne z uczniami. Wg mnie to wina leży po waszej stronie. Po prostu nie trzeba było dawać sobą "pomiatać" na samym początku kariery (o ile tak to można nazwać) nauczycielskiej. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Opinia leci na lata i ciężko jest ją zmienić.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”