Korepetycje

[Witold Telus]

Co sądzicie o udzielaniu płatnych korepetycji swoim uczniom? Na razie zainteresowanym odpowiadam, że to niezgodne z etyką zawodową, ale spotkałem się z opinią, że jestem głupi i wszyscy tak robią.

[Aleksandra08]

Ja uważam, że to niezgodne z etyką. Jeśli uczeń ma kłopoty z mojego przedmiotu, to przychodzi na zajęcia wyrównawcze. Oczywiście, nie wszystko jestem w stanie na nich zrobić, ale mogę dać wskazówki do pracy w domu. Współpracuję też z rodzicami takich dzieci (o ile to możliwe). Może i głupia jestem, ale ważniejsze jest dla mnie moje własne sumienie.

[dushka]

Miałam taką propozycję, nie skorzystałam. Pomijając etykę, więcej szkody niż pożytku - niech tak się uczeń na sprawdzian nie nauczy, od razu pretensje do nauczyciela, że pytań nie podał.

[marakuja]

Nigdy bym się na coś takiego nie zdecydowała. Jakoś kojarzy mi się to z przekupstwem.

[Andulencja]

Jestem przeciw. Dawanie korepetycji uczniom których się uczy uważam za hipokryzję.

[elizabethj]

Tak jak moi poprzednicy - Ja też nigdy nie udzielam korepetycji swoim uczniom.

[słonek]

Pomijając problem etyczny, to ewidentny samobój. Dlaczego uczniowie chodzą na korepetycje? (już swoją drogą to chore, ale na razie mniejsza o to) Idą do lepszych nauczycieli na korepetycje, bo w większości przypadków nauczyciel w szkole nie potrafi przekazać odpowiednio dany przedmiot, zakres nauczania.

A uczeń, który chce iść do swojego nauczyciela na korepetycje? Albo nie myśli, albo chce jakoś obejść nauczyciela, podlizać się mu. A może to rodzice kombinują, by ich dziecko było jak najbliżej nauczyciela, bo przy nim "najwygodniej"?

[Boguś]

Udzielam korepetycji, ale nigdy swoim uczniom.
Nauczyciel, który udziela korepetycji swoim uczniom zasługuje na potępienie. Dlaczego ma uczyć ucznia za pieniądze rodziców ucznia - niech uczy go na lekcji, za to ma płacone.

[motylek8]

U nas w szkole nikt nigdy nie zastanawiał nad tym problemem - nikt nigdy nie udziela korepetycji uczniom, których uczy

[aneta607]

A co powiecie na sytuację, kiedy nauczyciel wystawia uczniowi ocenę ndst z przedmiotu, a dyrektor zaczyna udzielać mu korepetycji (nie wiem czy płatnie, czy bezpłatnie). Dodam, że wcześniej wyrażał swoje niezadowolenie z powodu tej oceny.

[Novy]

Drodzy koledzy i koleżanki!

Także udzielam korepetycji. Już od 4 lat. Także piszę prace online. Dochód z tego to ponad połowa pensji nauczyciela stażysty na pełnym etacie.

Rozumiem też że jest to nielegalne. Nie odprowadzam od tego podatku.

A co jeśli jakiś uczeń, który nie darzy mnie sympatią poda mnie do prokuratury?

[dushka]

Co najwyżej do skarbówki. Wówczas masz problem. Cóż, decydując się na korki - decydujesz się na ryzyko.

[Novy]

A co wówczas może mi grozić?
Powiedźmy sobie szczerze: legalne się nie opłacają.

[Andulencja]

A co powiecie na sytuację, kiedy nauczyciel wystawia uczniowi ocenę ndst z przedmiotu, a dyrektor zaczyna udzielać mu korepetycji

no to sprawdzisz jak dobrym nauczycielem jest dyrektor
A on się dowie jak słusznie postąpił nauczyciel wystawiając ndst

[dushka]

Bardzo duże kary finansowe. Do tego konieczność zwrotu nieodprowadzanego podatku. Ustala się to w drodze postępowania karnoskarbowego i podatkowego. I teraz zależnie od sumy - albo jest to kwalifikacja wykroczenia lub przestępstwa (i tu mandat do 1500zł), albo grzywna - nawet kila tysięcy złotych (plus ten podatek zaległy).

Dodatkowo rodzice mogą np. pozwać do sądu za złe przygotowanie do matury.