dyscyplina w klasie

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Tomek12
Posty: 2
Rejestracja: 2009-08-30, 16:13
Kto: uczeń
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Tomek12 » 2009-08-30, 17:45

nie ja xD tak pytam 8)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: dushka » 2009-08-30, 18:54

No to ja też tak tylko napiszę, że uczniowie pytają "jak tak nauczyciel może robić", ale nigdy nie zastanowią się, jak uczniowie mogą się zachowywać źle ;)

Kropeczka
Posty: 17
Rejestracja: 2008-12-18, 00:03
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Kropeczka » 2009-09-08, 16:53

Zastanawiam się, gdzie jest granica, kiedy uczniowie przekraczają odpowiednia dyscyplinę? Zastanawia mnie, czy uczniowie powinni przez całe 45min siedzieć cicho, czy jest dopuszczalne, jeśli czasem coś powiedzą? nie mam tutaj na myśli prac w grupach, czy w parach, tylko np zachowanie podczas czytania tekstu. Tak dużo mówi się o dyscyplinie, ja jestem młodym nauczycielem i nie wiem, czy nie zaczynam być przewrażliwiona na tym punkcie;) Czekam na wypowiedzi doświadczonych nauczycieli :)

ewagca
Posty: 85
Rejestracja: 2008-09-11, 20:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: ewagca » 2009-09-08, 17:08

Moim zdaniem uczniowie powinni zabierać głos tylko wtedy gdy wymaga tego proces dydaktyczny. W innym przypadku, np. komentowanie do kolegów czytanego tekstu robi się harmider i dzieci nie mogą skupić się na pracy. Ja z uczniami ustalam pewne zasady, których przestrzegania wymagam, np. Gdy chcesz o coś zapytać podnieś rękę, mówimy tylko wtedy gdy pozwoli nauczyciel, słuchamy wypowiedzi kolegów, nie mówimy wszyscy na raz itd. Od 17 lat zdaje to egzamin.

Smiejka
Posty: 36
Rejestracja: 2007-11-12, 13:34

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Smiejka » 2009-09-08, 17:23

Pomóżcie proszę!

Rozpoczęłam prace w klasie 1 Sp. Mam 19 uczniów. Wśród nich jest Paweł, który niszczy mi atmosferę panującą w klasie :-(. Jest nadpobudliwy, krzyczy, pyskuje, nie chce pracować, a co najgorsze bije bez powodu dzieci. Już w drugim dniu były skargi na niego od nauczycieli i rodziców, już nie wspomne o dzieciach. Wczoraj do pani z religii powiedział: dyrektor nie rządzi, nauczyciele nie rządzą, ja tu rządzę.
Rozmawiałam z rodzicami - powiedzieli, że byli z nim w poradni i trzeba pracować z nim jak z dzieckiem nadpobudliwym (dokumentu z PPP nie widziałam). Powiedzieli mi, że mam stosować karne krzesełko kiedy coś nabroi.

Proszę doradźcie co mam robić, bo żal mi tych dzieci. Może polecicie mi jakąs dobrą książkę. Nie chcę się zniechęcić po pierwszych dniach w pracy no i nie chcę aby dzieci zaczęły bać się Pawła (choć chodził już z nimi do przedszkola).
Dziękuję za odpowiedź!

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: konrad86 » 2009-09-08, 20:14

Ja bym całą sytuację powiązał z faktem rozpoczęcia nauki w pierwszej klasie szkoły podstawowej, chodź widzę niepokojące symptomy. Dziecko w pierwszej klasie musi się zaklimatyzować i zaakceptować zasady, które obowiązują w szkole, ale do tego potrzeba czasu.
Smiejka pisze:dyrektor nie rządzi, nauczyciele nie rządzą, ja tu rządzę

Im wcześniej wyperswadujecie uczniowi to głupie myślenie, tym lepiej.
Smiejka pisze:Rozmawiałam z rodzicami - powiedzieli, że byli z nim w poradni i trzeba pracować z nim jak z dzieckiem nadpobudliwym

Jak patrzę na zachowania niektórych rodziców i ich bezsilność wychowawczą to się przerażam. Stoi taki facet, ojciec i on nie jest w stanie uspokoić ośmioletniego syna. Młody pyskuje, pokazuje kto tu rządzi, a ojciec pokornie się podporządkowywuje i mówi: cicho synku...
Smiejka pisze:Powiedzieli mi, że mam stosować karne krzesełko kiedy coś nabroi.

Dobra metoda wychowawcza, także w tym wieku. Jednak w swojej pracy wychowawczej nie opieraj się tylko na niej. I najważniejsze Ty sama decyduj jakie metody wychowawcze stosujesz w szkole wobec ucznia, rodzice niech się zbytnio tutaj nie udzielają. Lepiej niech przypilnują syna w domu.
Smiejka pisze:Może polecicie mi jakąs dobrą książkę

Osobiście na początek polecam przeczytać książkę: KIEDY POZWOLIĆ? KIEDY ZABRONIĆ? Jasne reguły pomagają wychowywać

olla
Posty: 64
Rejestracja: 2009-07-13, 21:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: śląskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: olla » 2009-09-09, 17:22

Mój problem jest chyba nietypowy - przynajmniej dla mnie. Mam w klasie ucznia, który pytany nie mówi nic, poproszony o odpowiedź na pytanie, czemu nie ma zeszytu, nie mówi nic. Po prostu mnie rozbraja tym zachowaniem do tego stopnia, że mam ochotę mu przywalić (przepraszam za wyrażenie). Od razu mówię, ze nie jesto to uczeń z problemami, opinią PPP, czy czymś takim. Po prostu uznał, że nie odzywając się, jakoś przesiedzi i rok szkolny mu minie. Robi to na prawie każdym przedmiocie. Ja nawet nie wiem, gdybym miała wpisać mu uwagę, jaka byłaby jej treść: nie odzywa się proszony o odpowiedź?
Mam tego dzieciaka dość.
W innej klasie (piątej) jest uczeń, który z kolei jest nadaktywny, ale już naprawdę wolę jego bezczelność niż milczenie tamtego szkraba z czwarej klasy. Naprawdę boję się, ze powiem na lekcji dwa słowa za dużo i będę mieć kłopoty.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: malgala » 2009-09-09, 17:42

olla pisze:Mam w klasie ucznia, który pytany nie mówi nic, poproszony o odpowiedź na pytanie, czemu nie ma zeszytu, nie mówi nic. Po prostu mnie rozbraja tym zachowaniem do tego stopnia, że mam ochotę mu przywalić (przepraszam za wyrażenie). Od razu mówię, ze nie jesto to uczeń z problemami, opinią PPP, czy czymś takim. Po prostu uznał, że nie odzywając się, jakoś przesiedzi i rok szkolny mu minie. Robi to na prawie każdym przedmiocie.

A skąd wiesz, że postanowił jakoś przesiedzieć ten rok?
To, że nie ma opinii PPP nie oznacza, że nie ma problemów.
Miałam ucznia w klasie IV, który dopiero w maju się do mnie odezwał. Potem już i innym nauczycielom zaczął na pytania odpowiadać. W zerówce nie odzywał się nawet do kolegów. W klasach I-III z kolegami rozmawiał normalnie, z nauczycielką dopiero w klasie II.
Przyczyny takiego zachowania mogą być rożne i są najczęściej bardzo złożone. Może to być nieśmiałość spotęgowana dodatkowo stresem związanym z przejściem do kolejnego etapu edukacyjnego, może lęk przed niepowodzeniem lub ośmieszeniem lub wiele innych.
W przypadku mojego ucznia było to spowodowane zaburzeniami autystycznymi. Zdiagnozowany został dopiero w klasie II gimnazjum. Dopiero wtedy udało mi się namówić rodziców na badania w PPP i praktycznie szans na dalsze kształcenie by nie miał. A tak skończył technikum i to nawet z niezłymi wynikami.

olla
Posty: 64
Rejestracja: 2009-07-13, 21:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: śląskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: olla » 2009-09-09, 18:02

Właściwie informacje te uzyskałam od jego wychowawcy I-III i pedagoga. Uczeń ten po prostu z Panią od przyrody rozmawia normalnie a na polskim, matematyce, angielskim i historii nie mówi nic. Nie pisze w zeszycie nic. Ostatnio proszę klasę, by otworzyła podręcznik, zaczęła czytać po cichu tekst i wszyscy czytają a on siedzi i patrzy przed siebie. Widzi, że go obserwuję, tylko się poruszył. Pytam się klasy: Kto jeszcze nie otworzył podręcznika? Proszę po cichutku czytać. (chodzę po klasie i widzę, że tylko on nie robi nic). Podchodzę do niego i pytam, czemu nie otworzył książki a ten siedzi, jakby był głuchy. Nie reaguje w ogóle a gdy odchodzę dalej uśmiecha się szyderczo do kolegi z ławki.

Smiejka
Posty: 36
Rejestracja: 2007-11-12, 13:34

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Smiejka » 2009-09-09, 18:22

Dziękuję za odpowiedź konrad86!

Dzisiaj znów skargi na mojego Pawła. Zaczepia i bije inne dzieci. Powiedział mi dziś ze jestem głupia i niedobra, a jak szedł ze swoją mama to się do mnie przytulił. Cwaniaczek! Na jego słowa powiedziałam mu że jest mi przykro, a potem pomyślałam że on wcale nie musi tak myśleć, że on być może nie wie co mówi. Albo wie i jest złośliwy i cwany. Zamówiłam sobie tą książkę którą mi poleciłeś. Mam nadzieję że choć trochę mi pomoże.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: malgala » 2009-09-09, 18:27

olla pisze:Uczeń ten po prostu z Panią od przyrody rozmawia normalnie a na polskim, matematyce, angielskim i historii nie mówi nic.

Może pani od przyrody wzbudza w nim zaufanie, może jej wygląd przypomina mu jakąś bliską osobę.
Nie reaguje w ogóle a gdy odchodzę dalej uśmiecha się szyderczo do kolegi z ławki.

O szyderstwo to mogłabym gimnazjalistę posądzić ale nie ucznia klasy IV.
Proponuję uzbroić się w cierpliwość. Jak widzisz, że nie otworzył książki nie pytaj całej klasy kto jeszcze tego nie zrobił. Podejdź do niego, zwróć się bezpośrednio do niego używając jego imienia. I nie słowami "dlaczego nie otworzyłeś", tylko raczej "widzę, że nie otworzyłeś jeszcze książki, proszę, zrób to teraz". Nie odchodź od jego ławki dopóki przy Tobie książki nie otworzy. Może trzeba mu pomóc znaleźć właściwą stronę. Twoje polecenie musi wykonać, ale musi jednocześnie czuć Twoją życzliwość.
Początki klasy czwartej są dla wszystkich dzieci bardzo trudne. Jedne radzą sobie z tym lepiej, inne gorzej, a są też i takie, które poradzić sobie nie mogą. Tym trzeba szczególnie pomóc.

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: konrad86 » 2009-09-09, 20:51

Smiejka pisze:Dzisiaj znów skargi na mojego Pawła. Zaczepia i bije inne dzieci. Powiedział mi dziś ze jestem głupia i niedobra, a jak szedł ze swoją mama to się do mnie przytulił. Cwaniaczek! Na jego słowa powiedziałam mu że jest mi przykro, a potem pomyślałam że on wcale nie musi tak myśleć, że on być może nie wie co mówi. Albo wie i jest złośliwy i cwany.

Zachowania chłopaka nie są poważne i na miejscu, lecz można tłumaczyć to wiekiem. Według mnie dotąd aż on będzie widział Twoje przyzwolenie na tego typu zachowania, dotąd będzie się tak zachowywał. Musisz stanowczo zareagować, iż nie życzysz sobie takich scen. Nie trać wiele czasu na analizowanie jego zachowania (co on myśli, czuje - czy to jest prawdą, czy nie), lecz skoncentruj się na swoim postępowaniu. Bądź silna, zdecydowana, a zarazem życzliwa.

olla
Posty: 64
Rejestracja: 2009-07-13, 21:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: śląskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: olla » 2009-09-09, 21:47

miwues pisze:Ale po jaką cholerę odchodzisz dalej? Zostawiasz problem rozgrzebany i odchodzisz dalej??


Przyznam szczerze - z jednej strony z braku cierpliwości. Mam świadomość, że był to błąd, ale dziś na gorąco nie potrafiłam zachować się inaczej. Gdybym postała nad nim jeszcze 15 sekund w końcu bym wybuchnęła złością i wygarnęła mu, co myślę na temat takiego zachowania. Z drugiej strony, stwierdziłam, że stanie nad nim nic nie da, że należy dać mu do zrozumienia, że widzę, iż nie pracuje i dać szansę na poprawę.
Ja rozumiem, że IV klasa to trudny czas, zwłaszcza początki, ale otwarcie książki, czy zapisanie tematu to chyba nie jest problem nawet dla ucznia, który czuje się nieswojo.
Najgorsze jest to, że wyrabiam sobie o nim złą opinię a nie chcę, przykleić do niego etykietki 'kombinator'.

Co robić dalej? Przeczekać, porozmawiać na osobności, zaprosić rodzica? Poradźcie, bo nie mam ochoty działać "samotnie" i popełniać błędów.

hnatio1
Posty: 30
Rejestracja: 2009-01-13, 18:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: hnatio1 » 2009-10-04, 07:48

Bardzo interesujący temat. Prowadzę na ten temat osobne szkolenie dla nauczycieli. Powiem tylko tyle, że bardzo istotne są następujące sprawy: ogólny autorytet nauczyciela (charyzma, charakter), postawa niewerbalna nauczyciela (czy jest lękliwy, odważny itp), reakcja na pierwsze zakłócenia lekcji i indywidualne rozmowy z uczniem (nie załatwiać problemów przy klasie szkolnej).

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: malgala » 2009-10-04, 08:40

hnatio1 pisze:Powiem tylko tyle, że bardzo istotne są następujące sprawy: ogólny autorytet nauczyciela (charyzma, charakter), postawa niewerbalna nauczyciela (czy jest lękliwy, odważny itp), reakcja na pierwsze zakłócenia lekcji i indywidualne rozmowy z uczniem (nie załatwiać problemów przy klasie szkolnej).

Autorytetu nikt z nas nie posiada tylko dlatego, że jest nauczycielem. Trzeba go sobie wypracować. A to czy się go zdobędzie, czy nie zależy od bardzo wielu czynników. Moim zdaniem najważniejsze z nich to ciekawy sposób prowadzenia lekcji, umiejętność nawiązania właściwych relacji z uczniami, konsekwencja.
Kolejna sprawa to sposób rozwiązywania problemów. Są takie, które należy rozwiązać "tu i teraz" i takie, które wymagają podejścia indywidualnego. Nie można natomiast raz na problem zareagować, a innym razem wobec takiego samego lub podobnego przejść obojętnie.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”