Postautor: Basiek70 » 2009-09-19, 23:34
nie wnikam aż tak
nasza pani dyrektor właśnie była na dwudniowej konferencji szkoleniowej dla dyrektorów na temat nowych zasad dokumentacji pracy
i stamtąd przywiozła wieści o konieczności wykazania w dokumentacji realizacji podstawy programowej w postaci zrealizowania minimum godzinowego oraz że takich rozliczeń będą wymagać wizytatorzy
uznalismy, ze taka forma jest optymalna i najmniej czasochłonna - w dziennikach do nowej podstawy programowej jest specjalna rubryka na godziny i w nią wpisujemy podane przez mnie znaczniki ; dzięki temu łatwo jest sprawdzic i podliczyć ile godzin co zajęło, a zajmuje mi to minutę - dwie tygodniowo, więc nie czuję się obciążona ponad siły, za to doceniam fakt, że nagle nikt mi nie każe tego z całego roku rozpisać
może to w jakimś stopniu asekuracja, ale znając pomysły oświatowych władz, w peni ją rozumiem
acha, w zeszłym roku też nagle przysłano tabelki do wypełnienia, ile godzin czego zostało zrealizowane i czy przez nauczyciela z uprawnieniami czy bez (zastępstwa trzeba było rozpisywać co do godziny), u nas w 1-3 nie było tak źle, ale trzy dziewczyny z 4-6 miały nielichą robotę (bo miały dłuższe zwolnienia)
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."