w jakim języku prowadzicie lekcje?

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: aniabra » 2010-06-12, 21:49

Idealnie byloby prowadzic lekcje jezyka obcego w ow jezyku ale prawie kazdy kto byl kiedys w szkole wie ze czasem rzeczywistosc nijak sie do tego ma. Znam, slyszalam o nauczycielach angielskiego ktorzy praktycznie nie uzywaja go na swoich lekcjach prowadzac je po polsku. Rozumiem, ze istnieje wiele rzeczy ktore bardzo trudno wytlumaczyc po angielsku np. gramatyka szczegolnie dzieciom czy osoba ktore niezbyt dobrze sobie radza z nauka. W ogole, sama wiem z doswiadczenia ze mowienie po angielsku jest czesto bardzo trudne i w niektorych momentach nauczyciel olewa to bo wie ze szybciej i efektywniej przekaze to co chce w jezyku ojczystym. Nauka w szkole to nie to samo co lekcje prywatne czy na kursach gdzie mowienie po np. angielsku nie jest trudne a wrecz konieczne.
Jak to wyglada u was? Tak szczerze? Czy zawsze prowadzicie wiekszosc lekcji w jezyku ktorego uczycie? Czy sa z tym problemy?

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: Jolly Roger » 2010-06-13, 00:54

już chyba była gadka o tym

Ilość angielskiego na angielskim dostosowuje do poziomu uczniów. Im starsi i bardziej zaawansowani tym więcej angielskiego. Ale jużż od pierwszej klasy zaczynam jak najwięcej po angielsku choć faktycznie z lenistwa zabawy dla maluchów wyjaśniam po polsku. Po polsku też tłumaczę gramatykę i pewne niuanse językowe.

Wiem, że jest szkoła, ze od poczatku 100% angielskiego na angielskim, ale przyznaję się, zem leniwy i chyba jeszcze nie spotkałem takiego "pracusia"
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: aniabra » 2010-06-13, 07:26

Jesli byla o tym mowa to przepraszam za powielanie tematu.
Probowalam znalezc wlasnie taki watek, bo spodziewalam sie ze juz ktos go poruszyl ale mi sie nie udalo.
Moze za malo szukalam

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: aniabra » 2010-06-13, 07:28

Ktos mi kiedys radzil i podkreslal, ze nalezy mowic po angielsku, bo ucnziowie sie bardziej skupiaja na lekcji, zeby wiecej zrozumiec. A ja akurat zauwazylam, ze jak mowie po angielsku to oni sie wlasnie wylaczaja i nie skupiaja.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: vuem » 2010-06-13, 09:47

"Się wyłączają i nie skupiają" tylko wtedy, gdy nagle z polskiego przechodzisz na angielski? :wink:
Jeśli nawet, to może zmień sposób prowadzenia zajęć.

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: aniabra » 2010-06-13, 09:58

Tak, wylaczaja sie. W szkole jezykowej.
Protestuja, i przekonuja ze pani w szkole mowi po polsku i tak jest lepiej.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: vuem » 2010-06-13, 09:59

Ale co im pani mówi po polsku na zajęciach z angielskiego?

W jakim momencie zaczynają protestować?

Co wg nich jest "lepiej"?

mr_pl
Posty: 236
Rejestracja: 2010-05-27, 18:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: małopolskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: mr_pl » 2010-06-13, 11:06

Ja w 5 klasie SP tłumaczę zadania, wydaję polecenia, zadaję pytania do tekstów po angielsku.

Natomiast w jednej 3 klasie gimnazjum muszę tłumaczyć wszystko po polsku, a nawet czytać za nich dłuższe teksty... ponad połowa uczniów nie wie co się odpowiada na "good afternoon".

W innej 3 klasie gimnazjum za to mogę mówić po angielsku, grać w kalambury, parafrazować i żartować - uczniowie się dobrze bawią na lekcjach.

Wszystko zatem zależy od klasy. Wiek nie ma wcale dużego znaczenia.
Cokolwiek napisałem powyżej na pewno nie jest prawdą. Młodzi ludzie nigdy nie mają racji.

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: aniabra » 2010-06-13, 11:35

I o taka odpowiedz mi chodzilo.
Nie rozumiem zdziwienia, nie jest to chyba wielka niespodzianka ze czesc nauczycieli jezyka obcego prowadzi te zajecia glownie po polsku. Szczegolnie w podstawowkach albo gimnazjach. Z roznych powodow.
Niektorzy uczniowie nie sa przyuzwyczajeni do lekcji prowadzonej po angielsku wiec wyrazaja swoja dezaprobate, wylaczaja sie czy zajmuja czyms innym. I trzeba starac ich sie przestawiac na inny tryb. Nie raz jak przychodzilam na jakies zastepstwa to dzieci mowily " a czy moze byc teraz to wszystko po polsku bo nic nie zrozumielismy".
A i mi sie zdarzylo niektore czesci lekcji po polsku, np. z grupa maturalna ktora miala malo zajec do matury (godzina w tygodniu), gdy rozmawialismy o tym jak robic dane zadania to robillismy to po polsku. A na tym w duzej mierze polega przygpotowanie do matury. Same polecenia na maturze sa przeciez po polsku, wiec nie mieszam im w glowie tlumaczac to na angielski.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: vuem » 2010-06-13, 13:34

Nie dziwi mnie używanie j. polskiego, gdy nauczyciel uzna, że jest w danej chwili wskazane.

Zastanawiałem się jedynie nad argumentami tych uczniów, stąd pytanie o to w jakiej sytuacji "ta pani w szkole" używała i dlaczego wg nich "to lepiej".
Po to, by zrozumieć lepiej ich problem i ewentualnie pomóc.

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: aniabra » 2010-06-13, 17:21

lepiej bo myslec za duzo nie trzeba...
czyli odwrotnosc do tego co powinno miec miejsce w szkole

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: vuem » 2010-06-13, 17:50

Trzeba by ich przekonać, że może być zupełnie odwrotnie i zrezygnować z elementu, który "pani w szkole" realizowała po polsku. :wink:

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: aniabra » 2010-06-13, 17:59

No tak, niby kazdy kto chce byc dobrym nauczycielem wie ze nalezy prowadzic lekcje uzywajac maksymalnie jak sie tylko da jezyka obcego.
Ja sie po prostu zastanawiam jak faktycznie to wyglada. W takiej przecietnej szkole.
Boje sie, ze mi samej po kilku czy kilkunastu lekcjach nie bedzie mi sie chcialo produkowac w jezyku. Chce byc dobrym nauczycielem ale mam duzo obaw cd. jak to bedzie wygladalo w praktyce.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: vuem » 2010-06-13, 18:45

Aniu,

To zależy od wieku, stopnia zaawansowania, rodzaju przekazu/informacji, celu i ceny (czas, wysiłek...) w stosunku do zysku (wiedzy/umiejętności).

aniabra pisze:slyszalam o nauczycielach angielskiego ktorzy praktycznie nie uzywaja go na swoich lekcjach prowadzac je po polsku.


Wierzysz, że tacy są? Ja nie.
To, by oznaczało, że nie prowadzimy zajęć z języka obcego w ogóle, tylko urządzamy pogadanki o języku, więc zignorujmy takie przypadki. One nas nie interesują.

aniabra pisze:Rozumiem, ze istnieje wiele rzeczy ktore bardzo trudno wytlumaczyc po angielsku np. gramatyka szczegolnie dzieciom czy osoba ktore niezbyt dobrze sobie radza z nauka.


A po co w ogóle uczniom bardzo młodym lub słabym próbować tłumaczyć niuanse między czynnościami rutynowymi, a tymczasowymi/w danej chwili, między czynnością, a stanem, czy nawet formą dokonaną, a niedokonaną. Ci, dla których jest to zbyt trudne, niechaj naucza się używać tego choćby nie do końca świadomie.
Rozumowe podejście do nauki jest bardziej typowe dla starszych, ci nawet potrafią być dociekliwi.
Oni maja nauczyć się posługiwać językiem, a nie rozumieć, czy nie daj Boże pamiętać reguły gramatyczne przede wszystkim.



aniabra pisze:Nauka w szkole to nie to samo co lekcje prywatne czy na kursach gdzie mowienie po np. angielsku nie jest trudne a wrecz konieczne.


"Nauka w szkole" różni się tylko tym, że więcej może być uczniów "słabo sobie radzących" i że jest ich może trochę więcej na sali.
Twoje nastawienie do zajęć nie powinno się różnić, a metody? Nieznacznie.
Tak czy siak, to uczniowie maja mówić, tak jak im to prezentujesz.

aniabra pisze:Czy zawsze prowadzicie wiekszosc lekcji w jezyku ktorego uczycie?


Oczywiście, że tak
Prowadzę lekcje języka, a nie pogadanki o języku.
Co do "ilości" polskiego na zajęciach? Jak napisałem zależy od kilku czynników, ale bardzo mało.

aniabra pisze:Ktos mi kiedys radzil i podkreslal, ze nalezy mowic po angielsku, bo ucnziowie sie bardziej skupiaja na lekcji, zeby wiecej zrozumiec. A ja akurat zauwazylam, ze jak mowie po angielsku to oni sie wlasnie wylaczaja i nie skupiaja.


Uczniowie to nie roboty, trzeba ich zainteresować, zająć, nie pozwolić się nudzić. Nie powinni mieć czasu się po tyłku podrapać....
Oni mają się nauczyć komunikować w różnych sytuacjach, mówiąc o rożnej tematyce, za pomocą różnych "narzędzi" językowych - słów, struktur gramatycznych, za pomocą odpowiedniej wymowy, pisowni.
Z drugiej strony w jaki sposób nauczą się posługiwania językiem, jeśli nie będą na zajęciach aktywnie tego języka używać?

Nauczyciel ma służyć przykładem, kierować lekcją, sterować wypowiedziami i dokonywać korekty, jeśli taka jest potrzebna. Nie może zdominować werbalnie zajęć. Uczeń nie nauczy się od samego słuchania :wink:


aniabra pisze:nie jest to chyba wielka niespodzianka ze czesc nauczycieli jezyka obcego prowadzi te zajecia glownie po polsku. Szczegolnie w podstawowkach albo gimnazjach. Z roznych powodow.
Niektorzy uczniowie nie sa przyuzwyczajeni do lekcji prowadzonej po angielsku wiec wyrazaja swoja dezaprobate,


Brzmi to tak, jakby samym sednem zajęć, ćwiczeń na tych zajęciach było samo wytłumaczenie, na czym te ćwiczenia polegają.

Jak nauczyć ich np kupić cokolwiek w sklepie, jeśli nie poprzez "klepanie" wielokrotne choćby tego "Can I have...?" i zmienianie na okrągło produktów?
Mamy im opowiadać po polsku o tym jak to należy zrobić?


aniabra pisze:A i mi sie zdarzylo niektore czesci lekcji po polsku, np. z grupa maturalna ktora miala malo zajec do matury (godzina w tygodniu), gdy rozmawialismy o tym jak robic dane zadania to robillismy to po polsku. A na tym w duzej mierze polega przygpotowanie do matury. Same polecenia na maturze sa przeciez po polsku, wiec nie mieszam im w glowie tlumaczac to na angielski.


Bardzo się mylisz.

Bez względu na poziom grupy maksimum wysiłku powinno pójść w kierunku osiągnięcia jak najwyższego poziomu opanowania języka.

Samo wytłumaczenie spraw technicznych (zaawansowani bez problemu i to robią po angielsku) zajmuje bardzo niewiele czasu.

Wiesz, gdy sprawdzam arkusze na 100 trafi się 1-2, gdzie ktoś bardzo dobry językowo zapomina o limicie słów i wali np list na 350 słów - co go kosztuje sporo, jak zapewne wiesz.

Ale zdarza się bardzo często, że komuś brakuje słów by informację przekazać, czy umiejętności językowych by błędy nie zakłócały komunikacji i/lub nie skutkowały utratą całkiem sporej liczby punktów.

I im mniej czasu na przygotowanie, tym intensywniej powinno się pracować nad językiem w zakresie określonym wymaganiami maturalnymi.

mr_pl
Posty: 236
Rejestracja: 2010-05-27, 18:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: małopolskie

Re: w jakim języku prowadzicie lekcje?

Postautor: mr_pl » 2010-06-13, 21:42

vuem - chciałbym zobaczyć jak prowadzisz lekcje po angielsku z grupą gimnazjalistów, którzy nie umieją się nawet przywitać w tym języku.

Co mi z tego, że będę mówił po angielsku, jeśli oni nie rozumieją nawet najprostszych poleceń?

Powiesz: "to ich naucz". Tylko że w programie nie ma na to przewidzianych lekcji, a ja nie mogę zrealizować połowy programu, tylko całość.
Cokolwiek napisałem powyżej na pewno nie jest prawdą. Młodzi ludzie nigdy nie mają racji.


Wróć do „Języki obce”