Postautor: Kefas P. » 2012-02-03, 20:57
Reforma autorstwa Katarzyny Hall przewiduje przekształcenie liceów ogólnokształcących w placówki specjalistyczne, w których zamiast historii, polskiego, biologii, czy chemii uczniowie będą uczyć się o np. zdrowiu i urodzie.
„Dziennik Gazeta Prawna” przytacza wyliczenia ekspertów oświatowych, z których wynika, że po wejściu w życie reformy autorstwa minister Hall od września 2012 roku z programu nauczania zniknie 90 godzin historii, 60 godzin języka polskiego oraz 120 godzin przedmiotów ścisłych.
Ponadto reforma zakład, że już w wieku 15 lat uczniowie będą musieli dokonać wyboru pomiędzy wykształceniem humanistycznym a ścisłym. Gdy uczniowie zdecydują się na nauki ścisłe, nie będą się już uczyć np. historii i polskiego, natomiast uczniowie, którzy wybiorą nauki humanistyczne ostatnią styczność z fizyką i chemią będą mieli w gimnazjum.
Reforma zakłada, że liczba godzin lekcji historii zostanie zredukowana ze 150 do 60. Natomiast liczba godzin lekcji biologii i fizyki zostanie zredukowana ze 150 do 30.
Według pomysłu minister Hall, braki w wiedzy z danego zakresu przedmiotów uczniowie będą nadrabiać w blokach tematycznych i tak na przykład biologia, chemia, fizyka i geografia zostaną zastąpione przyrodą, natomiast język polski, historię i wiedzę o społeczeństwie zastąpi blok historyczno-społeczny.
Pierwsza klasa liceum będzie przeznaczona na dokończenie przedmiotów rozpoczętych w gimnazjum. Kolejne dwa lata obejmie nauka w ramach wybranych wcześniej profili.
- Kto zdecyduje się na profil humanistyczny, z prawami Newtona będzie miał ostatni raz styczność w wieku gimnazjalnym. Wiedzę fizyczną zastąpią takie bloki, jak: zdrowie i uroda, śmiech i płacz czy woda – cud natury. Przyszli inżynierowie i ekonomiści o powstaniu listopadowym posłuchają ostatni raz w wieku 13 lat – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Źródło: Niezależna.pl
Źródła nie będę komentował, bo to czysty żal, ale nie oto chodzi.
Dziwne że jeszcze nie rozwinęła się dyskusja nad tym na forum.
Pomijając fakt że prawdopodobnie w mojej szkole w wyniku tej reformy straci pracę 2 historyków (na 3 zatrudnionych, ciekawe gdzie z tym wykształceniem gdzie indziej znajdą pracę). W konspektach które udało mi się zdobyć od kuratorium dowiedziałem się że od nowego roku program pracy w LO będzie wyglądać tak (zakłądając profil matematyczno-fizyczny):
1 klasa: 8-10 godzin matematyki (jest 6), 5h fizyki (jest 4), 1 godzina historii(są dwa), 2 godziny biologii, geografii, chemii, j. polski 3h, j. obcy rozsz i podst. b.z. (u mnie są 4 i 2 godziny, do tego koncepcja zakłąda całkowite wycofanie j. niemieckiego jako pierwszy j. obcy w podstawówkach i gimnazjach).
2 klasa: - 11h matematyki, 6/7 fizyki, polski - 2/3, przyroda - 2/3, j obce b.z. + ewentualne WOSy, PO, WOK, PP itp.
Moim zdaniem takie działania raz że utrudnią przekwalifikowanie się delikwentowi w przyszłości, poza tym nie wiem czemu ma służyć ta całą reforma. Konkretyzacji na kierunkach? Kolejny lipny pomysł pani Hall, który uderzy nie tylko w uczniów (jakim było m.in. utworzenie gimnazjów) ale i nauczycieli, którzy w większości będą mieli kłopot z zatrudnieniem, bo albo ich wywalą z roboty, albo ograniczą drastycznie ilość godzin.