Proponuję przenieść wszelkie treści od razu na wyższe uczelnie
Albo, jak w "dowcipie" z czasów min. Reformatora, w szkole prowadzić zajęcia tylko z języka niemieckiego, wychowania fizycznego i katechezę - aby absolwenci rozumieli polecenia, mieli siłę je wykonać i mieli nadzieję na lepszą przyszłość...
Pozdrawiam
PS. Jutro zaczynam sprawdzanie próbnej matury z matematyki i już mną wstrząsa...
[edit] A nowymi treściami nie przetrenujesz wcześniejszych? I to ciekawszymi ćwiczeniami!