dyscyplina w klasie

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Anna Skibska
Posty: 1
Rejestracja: 2009-10-17, 16:44
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: małopolskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Anna Skibska » 2009-10-17, 22:47

Bycia wychowawcą, przewodnikiem, liderem MOŻNA SIĘ NAUCZYĆ. Szukajcie dobrych warsztatów, prowadzonych przez osoby, które na codzień potrafią poradzić sobie z najbardziej ekstremalnymi sytuacjami. Zdarzyło mi się kilka razy być na dobrych weekendowych szkoleniach i to na prawdę działa.
...........................................................................................................................................Poszukajcie.
Ostatnio zmieniony 2009-10-18, 10:57 przez Anna Skibska, łącznie zmieniany 1 raz.

kiwikasia
Posty: 18
Rejestracja: 2007-09-04, 19:52

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: kiwikasia » 2009-10-25, 22:14

Jeszcze ortografii należałoby się nauczyć ;-)

briarka
Posty: 2
Rejestracja: 2009-11-25, 21:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: briarka » 2009-11-25, 22:45

Witajcie!

Trafiłam tu dopiero dzisiaj i nie zdążyłam przeczytać jeszcze wszystkich postów. Widzę też, że ostatnia wypowiedź jest z końca października. Mam jednak nadzieję, że ktoś mi odpowie.

Od września uczę w SP. Wcześniej pracowałam w liceum profilowanym i gimnazjum. Nie twierdzę, że było łatwo, ale w tej podstawówce w której pracuję teraz, jest naprawdę ciężko.
Moim problemem jest zakłócanie ciszy przez dwóch uczniów. Jeden z nich chodzi z tą klasą tylko na niemiecki. Rok temu został przeniesiony za złe zachowanie do innej klasy, a w związku z tym, że tam jest angielski musi chodzić na zajęcia ze starą klasą.

Ci dwaj nie robią na lekcjach nic, oprócz gadania i przeszkadzania. Przykro mi, bo klasa jest ogólnie dobra, ale traci na tym, że tamtym muszę zwracać uwagę.
Wiem, że to nie ich wina, bo rodzice ich tak wychowali (albo nie wychowali), ale to my-nauczyciele musimy znosić ich złe zachowanie.
Próbowałam wielu metod, ale oni naprawdę wszystko mają gdzieś.
Nie noszą zeszytów, podręczników. Uwaga lub ocena niedostateczna ich śmieszy.
Mogłabym ich olać. Ale po pierwsze (jak już wspomniałam) traci na tym klasa, a po drugie chcę spróbować wpłynąć na nich w jakiś sposób.
Strasznie przeklinają, jeden nawet raz spodnie zdjął i siedział w bokserkach, odpalili mi petardę itp itd
Tak jest na wszystkich lekcjach i nawet dyrekcja nie potrafi na nich wpłynać.
Rodzice nie mają ochoty odebrać telefonu - zero kontaktu.

Wymysliłam więc, że poproszę ich na rozmowę. Chciałabym się do niej przygotować, więc cały czas zastanawiam się jak to rozegrać.
Chcę poczytać jakieś książki.
Czy porozmawiać z nimi razem, czy z każdym z osobna?
Doradźcie mi, co mogłabym im powiedzieć co ich "ruszy", przekona. O swojej przyszłości narazie nie myslą, więc odnoszenie się do niej będzie bez sensu (np. nie będziesz miał za co rodzinę wyżywić, jeśli w ten sposób podchodzisz do życia).

Jeśli był juz na ten temat post, to napiszcie mi o tym.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-27, 18:37

poczytaj wątek
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Kotkowa_
Posty: 7
Rejestracja: 2010-10-14, 11:29
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: Kotkowa_ » 2010-11-04, 19:37

Ostatnio na lekcji wpadłam na pomysł sprawdzania wiadomości uczniów . Postanowiłam nie robić lekcji, ale pozwolić im opracować własne karty pracy z wczorajszej lekcji, a na następną je przynieść i podpisać. Chciałam, żeby były to pytania na które znają odpowiedzi. Kolejnego dnia przyniosły karty, dały mi. Rozdałam "losowo" kartki każdemu z uczniów i mieli je robić oraz podpisać. Następnie karty wracały do pierwszego właściciela, który je sprawdzał i wystawiał ocenę. Potem karty znów wędrowały po klasie, żeby ktoś mógł je sprawdzić, czy wszystkie błędy są wyłapane.Podpisywał się. Potem znów do właściciela, ostateczne wpisanie oceny. Potem powrót kart do tych, którzy je wypełniali. Zobaczyli sobie, a potem wróciły do mnie. Sprawdziłam, czy wszystko wyłapane, i potem każda karta wykonała kółeczko. Wymyślający - > sprawdzający -> wypełniający. Każdy dostał 2 oceny. Za sprawdzenie karty i napisanie jej.

Co 2 dni (to funkcjonuje tak: ogłaszam, że mają przygotować,lekcja zwykła i teścik) robię taki "teścik". Sprawdza się, bo jak dzieci nie chcą pracować, wiedzą, że mają przygotowane teściki :) Tylko czasem ich nie ma, ale wtedy odpytywanie z lektury - nawet jak była miesiąc temu omawiana. Od pewnego czasu na moich lekcjach jest cisza i spokój.
~this time for africa~

olluska
Posty: 18
Rejestracja: 2010-08-24, 18:10
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: olluska » 2010-12-13, 18:51

Witam! Mam pytanie odnośnie dyscypliny w klasie. Gdy dziecko rozmawia na lekcji lub przeszkadza - chcę dać mu wybór. Albo będzie rozmawiał, albo ... no właśnie i tu mam problem. Co mogę mu zaproponować (nie chcę nazywać tego karą). Na korytarz dziecka samego posłać nie mogę, wpisanie uwagi - nie jest dobrą metodą. Macie jakieś pomysły?? Co wy stosujecie?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: vuem » 2010-12-13, 19:19

A czemu chcesz koniecznie dawać mu wybór? :wink:

olluska
Posty: 18
Rejestracja: 2010-08-24, 18:10
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: olluska » 2010-12-13, 19:38

No ok. W takim razie co robicie jak jakieś dziecko przeszkadza na lekcji. Dajecie uwagę, jakąś buźkę smutną?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: vuem » 2010-12-14, 08:21

miwues pisze:Każę mu przestać i patrzę tak groźnie, aż się przestraszy.
:mrgreen:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: malgala » 2010-12-14, 20:07

Ja ćwiczyłam na uczniach.
Trening się przydał, bo na męża i syna też działa :mrgreen:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: vuem » 2010-12-14, 20:10

No ja niby też mam jakiś zestaw...tylko na niektóre dziwnie radośnie reagują :wink:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: haLayla » 2010-12-14, 22:35

malgala pisze:Ja ćwiczyłam na uczniach.
Trening się przydał, bo na męża i syna też działa :mrgreen:


Chyba skądś znam to spojrzenie :D

vuem pisze:No ja niby też mam jakiś zestaw...tylko na niektóre dziwnie radośnie reagują :wink:


Jurr duink samfink rronk :D
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: vuem » 2010-12-15, 07:55

haLayla pisze:Jurr duink samfink rronk


Eee, jestem podobny do tego kingdzolila z ułanbator tv :wink:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: haLayla » 2010-12-15, 15:07

Oglądasz mongolską telewizję?
<3

joannalis
Posty: 3
Rejestracja: 2010-08-28, 15:38
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: dyscyplina w klasie

Postautor: joannalis » 2011-01-07, 12:58

Ja pracuję 4 rok a uczniowie są coraz gorsi. Nie obchodzi ich (tych najgorszych) zła ocena - jeszcze potrafi ci powiedzieć "Niech Pani postawi i 10 pał"> stosujemy punkty minusowe i plusowe za zachowanie. Te tez już przestają działać na tych gagatków....
Ja znalazłam swój (może nie do końca ale u mnie działa) - zapowiadam, że jak będa rozmawiać, będę cichła i czekała na ciszę - licząc przy tym czas. Tyle ile będę musiała czekac na uspokojenie - będą siedzieć dłużej po lekcji a ja będę prowadzić dalej zajęcia. Oczywiście robię to na ostatnich moich godzinach - gdzie wiem, że mogę sobie pozwolić na 15 minut dłużej w szkole. To metoda zabierania przywilejów. Oni zabierają mi lekcję a ja im przerwę. Zawsze działa!!!! (Tylko trzeba bez skrupułów zostawić dla przykładu całą klasę - żeby nikogo nie wyróżniać a jeśli ci dobrzy uczniowie ppoprawią się to im odpuszczać - lub wypuszczać szybciej a gaduły zostają tyle ile sami sobie naliczą! ) Ostatnio siedziałam tak dwa razy z klasami i za każdym razem coraz mniej minut :) :D


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”