U mnie akademia rewelka, moja dobra koleżanka, pedagog z powołania, robiła z 6 klasą przedstawienie takie, ze ryczałam ze śmiechu
Niestety - dysonans zdarzył się wcześniej. Nagrody dostali powiedzmy sprawiedliwie ci, którzy otrzymali tytuł Nauczyciela z klasą i zrobili dyplomowanie. I ok, w porządku. Ale strasznie mi przykro było, ponieważ moja kolejna bardzo dobra koleżanka, która dyplomowanie zrobiła, nagrody nie dostała - jako jedyna!
Nie od wczoraj wiedzieliśmy, ze szefowa jej nie trawi. Ale to już jest mobbing - celowe ominięcie przy nagrodzie, którą dostali wszyscy dyplomowani. Świństwo i tyle.
Kobieta jeszcze nic nie wie, ponieważ nie było jej na akademii. Strasznie, strasznie mi jest przykro z jej powodu
Miłym akcentem na zakończenie była pizza trójbabska