Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Tak właśnie mnie uczono i ja tak uczę. Jednocześnie wyznając zasadę, iż pierwszy kłania się grzeczniejszy.Cytryn pisze:Pierwszy wita się ktoś "niższy rangą", bez względu na to, czy był w budynku, czy do niego wchodzi. Pracownik pierwszy powie "dzień dobry" dyrektorowi, uczeń- nauczycielowi. I tak powinno być.
Cytryn pisze:Dyrektor wchodzący do pokoju nauczycielskiego może- ale nie musi- pierwszy się przywitać. Jeśli to robi, to oznacza, że chce być bardzo uprzejmy i okazać szacunek swoim pracownikom.
Cytryn pisze:I jest jakaś różnica między pokojem nauczycielskim, a szkolnym holem, gdzie musiałabym w drodze do pokoju nauczycielskiego mówić kilkanaście razy "dzień dobry" wszystkim stojącym grupkom uczniów. Kiedy wchodzę do klasy, gdzie odbywa się lekcja, to mówię i dzień dobry i przepraszam i pierwsza "do widzenia". Jednak na holu oczekuję, ze uczniowie pierwsi mnie przywitają, a nie ja ich.
Cytryn pisze:Nie ma to nic wspólnego z zadzieraniem nosa, a raczej z pokazaniem uczniom- i tak zarozumiałym zbyt pewnym siebie i aroganckim- gdzie ich właściwe miejsce w hierarchii.
Ale jak okażesz minimum kultury i piśniesz słowo wchodząc do szkoły, na pewno zyskasz większy szacunek niż masz i zmniejszy ci się zabufonienie.
miwues pisze:Czy te same rady masz dla wizytatorów - że to oni pierwsi powinni kłaniać się nadzorowanym dyrektorom na ulicy? Te same rady masz dla lekarzy - że to nie pacjenci powinni się kłaniać lekarzom, lecz odwrotnie? Te same rady masz dla pracowników uniwersytetów - że to oni powinni się kłaniać swoim doktorantom, nie odwrotnie?
Ja też mówię i też mi korona z głowy nie spada. Chodzi jednak o to, że w wielu przypadkach szkolnych to uczniowie powinni się pierwsi poderwać do powitania. Twoi uczniowie podrywają się czasem pierwsi?magdak3 pisze:Mówię czasem "Dzień dobry" uczniom jako pierwsza na korytarzu, nie czuję się przez to gorsza w hierarchii czy jakoś tak.
Sam przykład to za mało. Trzeba jeszcze wymagać.magdak3 pisze:Uczyć najlepiej przez przykład, to chyba każdy wie - chyba...
Ale na szczęście są jeszcze ludzie w tym zawodzie.Cytryn pisze:Jeszcze tego brakowało, żebym ja uczniów pierwsza witała.