gromadzenie dowodów

dyskusja o dobrych lekcjach wychowawczych oraz skutecznych sposobach kierowania zespołem klasowym

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

gajbar
Posty: 18
Rejestracja: 2011-05-05, 23:10
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

gromadzenie dowodów

Postautor: gajbar » 2011-06-24, 08:45

Co sądzicie o takiej sytuacji?
Uczeń pisze na lekcji pamiętnik (w tym czasie powinien oczywiście zajmować się czymś innym:) Nauczyciel zabiera pamiętnik, czyta go i informuje, że sprawę przekaże wychowawcy. Komentuje zapiski ale uwagi nie wpisuje. Wychowawca informuje o zdarzeniu rodziców , ale pamiętnika nie pokazuje, nie chce oddać ( udostępnia tylko kilka kserówek z zapiskami) treść pamiętnika ma charakter intymny i dotyczy nastoletniej miłości. Na prośbę rodziców o zwrot pamiętnika odpowiada, że jest to dowód w sprawie niewłaściwego zachowania ucznia.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: dushka » 2011-06-24, 09:10

O ile uczeń zachowuje się niewłaściwie, zajmując się w trakcie lekcji czymś innym, o tyle nauczyciel zachowuje się karygodnie czytając pamiętnik, komentując zapiski i tak dalej. Normalnie zabrałabym, wpisałabym uwagę (czy też inaczej ukarała, nevermind), po lekcji pamiętnik bym oddała nie zaglądając do niego. Ja nawet karteluszek liścikowych złapanych w trakcie lekcji nie czytam, choć te akurat po prostu wyrzucam, nie oddając ;)

Po kiego xerówki pamiętnika? Nie łapię zupełnie :roll:

Swoją drogą, chodzi o Twój pamiętnik?

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: edzia » 2011-06-24, 09:47

gajbar pisze:Nauczyciel zabiera pamiętnik, czyta go (...) Komentuje zapiski
Nauczyciel idiota.
gajbar pisze:Wychowawca informuje o zdarzeniu rodziców , ale pamiętnika nie pokazuje, nie chce oddać ( udostępnia tylko kilka kserówek z zapiskami) treść pamiętnika ma charakter intymny i dotyczy nastoletniej miłości. Na prośbę rodziców o zwrot pamiętnika odpowiada, że jest to dowód w sprawie niewłaściwego zachowania ucznia.
Wychowawca idiota.
gajbar pisze:jest to dowód w sprawie
To niby komu on chce udowodnić? Rodzice już wiedzą. A komu innemu jest ta wiedza potrzebna? I co chce udowodnić tym pamiętnikiem? Że dziecko zakochane? Że posiada pamiętnik? Że pisze na lekcji pamiętnik? A może treść pamiętnika taka szokująca? Idiotyzm daleko posunięty. Przecież wystarczającym dowodem na niewłaściwe zachowanie jest zwrócenie uwagi czy poinformowanie o tym ucznia lub jego rodziców, czyli słowo nauczyciela.

dushka pisze:Ja nawet karteluszek liścikowych złapanych w trakcie lekcji nie czytam
Pisałam kiedyś, jako licealistka, takie liściki na jednej z lekcji z koleżanką z ławki u bardzo mądrego i fajnego profesora. Pisałyśmy do siebie, żeby nie przeszkadzać w lekcji, a miałyśmy jakiś ważny temat do obgadania. :) I rzeczywiście nie przeszkadzałyśmy, profesor nie reagował, spokojnie prowadził lekcję. Pod koniec lekcji zapytał tylko jedną i drugą z tematu lekcji i oczywiście wstawił lufy, bośmy niczego nie wiedziały. Prosto, skutecznie.

gajbar
Posty: 18
Rejestracja: 2011-05-05, 23:10
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: gajbar » 2011-06-24, 14:04

Dushka-nie, to nie mój pamiętnik. Jestem matką owego "zakochanego nieszczęśnika". Jestem również nauczycielką.. Chciałam zapytać Was, czy to tylko mnie dziwi (delikatnie powiedziane) zachowanie nauczycieli. Trudno stawać po dwóch stronach barykady...Bronić nauczycieli ,a jednocześnie bronić praw własnego dziecka.

gajbar
Posty: 18
Rejestracja: 2011-05-05, 23:10
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: gajbar » 2011-06-24, 14:13

Edzia, treść delikatnie "szokująca" matkę szóstoklasisty, która nie może "uwierzyć",że jej synuś zaczął już interesować się dziewczynkami...Samo życie. No cóż było tam kilka wulgaryzmów, bez kontekstu i nikogo nie dotyczyły. No i opis dziewczynki w sumie chyba normalny "ma fajne obcisłe spodenki na wf i widać jej -....tu rysunek d...ki". Witaj przygodo z dojrzewającym synem.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: dushka » 2011-06-24, 14:24

Wiesz,to jego pamiętnik, i cokolwiek tam wypisuje... ;) Ja do dzisiaj z kolei mojej mamie nie mogę wybaczyć, że przeczytała mój list do koleżanki. Nieźle się zszokowała, ale mogła nie czytać. Dla mnie to wstrętne.

A 6klasista dojrzewający to chyba jak najbardziej naturalny objaw. Teraz tylko rozmowy, rozmowy...

gajbar
Posty: 18
Rejestracja: 2011-05-05, 23:10
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: gajbar » 2011-06-24, 14:48

Wiesz rozmowy nasze to już za mało. Dzieciak ma depresję, bo wychowawca przeczytał pamiętnik nie tylko nauczycielom i dyrekcji, ale też uczniom... Syn od dwóch tygodni przestał chodzić do szkoły i jest pod opieką psychologa i psychiatry, bo od pamiętnego dnia przestał się odzywać i wychodzić z łóżka. Teraz jest lepiej, bo zaczyna wierzyć , że nie jest zboczeńcem, ch...m i.t.p. bo tak został nazwany przez niektóre dzieci. Wychowawca powiedział, tylko,... że jest "zboczony". Jesteśmy na dobrej drodze, a od września idzie do nowej szkoły. Tak na marginesie ma średnią ocen 5,2 i 35/40 z egzaminu ...i bardzo dobre zachowanie- obniżone z wzorowego za ten pamiętnik.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: dushka » 2011-06-24, 14:49

O rozmowach pisałam wyłącznie w kontekście zainteresowania seksem, skądinąd normalnego.

A szkołę to bym chyba pozwała do sądu...

annek
Posty: 63
Rejestracja: 2007-08-27, 18:08

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: annek » 2011-06-26, 12:26

W głowie mi się to nie mieści. Moim zdaniem, to już nie jest sprawa do załatwiania z danym nauczycielem, tylko z jego przełożonym, czyli Dyrektorem, oczywiście po solidnym przygotowaniu się do rozmowy.

gajbar
Posty: 18
Rejestracja: 2011-05-05, 23:10
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: gajbar » 2011-06-26, 14:50

Oczywiście z wychowawcą i dyrektorem rozmawiałam. Ale szkoła wychodzi z założenia, że to nie ich sprawa, tym bardziej , że są już wakacje. A tak wogóle, to nikt nie widzi problemu, przecież nie skrzywdzili dziecka- dali bardzo dobre z zachowania, no to co babo chcesz. Pamiętnika nie oddadzą, bo to dowód, a depresja mojego syna to naturalna reakcja zawstydzonego dziecka...to tak pokrótce.

mgosiak
Posty: 22
Rejestracja: 2011-06-15, 16:37
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: mgosiak » 2011-06-26, 17:27

Wiesz co, naprawdę słów brak na takie zachowanie. Ja bym chyba broniła swojego dziecka jak lwica i poruszyłabym niebo i ziemię żeby ukarać za takie zachowanie właśnie nauczyciela, a nie dziecko.

mgosiak
Posty: 22
Rejestracja: 2011-06-15, 16:37
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: gromadzenie dowodów

Postautor: mgosiak » 2011-06-26, 20:37

miwues pisze:
mgosiak pisze:ukarać za takie zachowanie właśnie nauczyciela, a nie dziecko
Trzeba by tylko uważać, żeby dziecko nie poczuło się rozgrzeszone, nie uważasz?


Tak, dlatego potrzeba dużej dyplomacji i mądrości w rozwiązaniu sprawy.


Wróć do „Wychowawca klasy”