"Pani profesor! Nie Proszę pani!"

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: vuem » 2011-05-31, 20:49

aania84 pisze:Nie pamiętam, w którym miejscu. Nie będę przekopywać całego forum w poszukiwaniu inwektyw pod moim adresem


Wystarczy użyć wyszukiwarki, wpisać słowo głupia oraz mój nick, by dotrzeć do wypowiedzi...zanim o coś oskarżysz niesłusznie.

Spróbujesz, pomóc Ci, czy też nie ma dla Ciebie znaczenia, czy to prawda? :wink:


PS. Czy w poście jest informacja o ewentualnej edycji?

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: brum brum » 2011-05-31, 22:35

ann pisze:
aania84 pisze:Jest dziwne, bo są fora gdzie można to robić.

Są też fora, gdzie w ogóle nie można edytowac postów. Albo mozna to robić tylko przed dwie minuty od dodania posta. Nic dziwnego w tym nie ma.


Tak? No dla mnie jest to dziwne, skoro guzik "edytuj" jest cały czas obecny. Może nie dziwne, może po prostu strona jest niedopracowana. No bo po co nieaktywne guziki?

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: brum brum » 2011-05-31, 22:39

Vuem, może nie Ty, może inny z panów. Co za różnica? Nie będę tego szukać, bo i po co.
W jakim poście, jaka informacja???

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: brum brum » 2011-05-31, 22:42

miwues pisze:I tym sposobem nasza 26-letnia gimnazjalistka, rzuciwszy w kierunku vuema kłamliwe oskarżenie, znalazła sobie usprawiedliwienie: guzik "edytuj".

:rotfl:


Jakie usprawiedliwienie? Myślałam, że jak guzik jest to działa.... Fajny byłby guzik w sklepie internetowym "zamów", który po kliknięciu odsłaniałby komunikat: nie można złożyć zamówienia.
To może to Ty pisałeś, że jest głupia, co? Nie, Ty chyba coś o tym, że obrzydliwa. Ojej, mam nadzieję, że to nie jest kłamliwe oskarżenie, bo znowu na mnie nakrzyczysz. :wink: I się zamknę w sobie. Bo jak panowie w średnim wieku krzyczą, to się nastolatkom włos na głowie jeży. :jupi:

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: brum brum » 2011-05-31, 23:07

No ale jestem z gimnazjum. Starsi panowie zawsze robili na mnie wrażenie, szczególnie stosując "punktowanie" zamiast "argumentowania".

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: brum brum » 2011-05-31, 23:24

Niestety jestem już zajęta. I mój mąż co prawda nie jest aż tak inteligentny i dojrzały wiekowo jak Ty, ale przynajmniej nie musi na 10-letnie auto przez pół kariery zawodowej składać. Coś za coś.

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: brum brum » 2011-05-31, 23:39

Im bardziej człowiek kpi, tym bardziej leming nie rozumie ironii. Taki już los leminga.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: haLayla » 2011-05-31, 23:44

A ja was w pewien sposób podziwiam. Skąd wy czerpiecie siły na takie jałowe utarczki? Jest już czerwiec, kwitną kwiaty, czuć w powietrzu wakacje, niedługo najkrótsza noc w roku, a was to zdaje się nie cieszyć...
<3

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: Jolly Roger » 2011-05-31, 23:58

haLayla pisze:A ja was w pewien sposób podziwiam. Skąd wy czerpiecie siły na takie jałowe utarczki? Jest już czerwiec, kwitną kwiaty, czuć w powietrzu wakacje, niedługo najkrótsza noc w roku, a was to zdaje się nie cieszyć...

ej ty tam z jednej strony straszysz barszczem, a z drugiej o kwiatku z paprotki przebąkujesz.

wiła wianki i ....

To się nazywa Noc Kupały.

Nie powiem jakim łańcuszkiem skojarzeniowym pomkneły dziewicze umysły moich znajomych gimnazjalistów... :jupi:



Poza tym pogubiłem się w tematach, bo w kilku w zasadzie jest to samo. najbardziej zdziwiony jestem miwuesem. Juz dawno nie widziałem takiego rozochoconego.

Brawo aania84 :devil:
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: haLayla » 2011-06-01, 00:02

Jolly Roger pisze:ej ty tam z jednej strony straszysz barszczem, a z drugiej o kwiatku z paprotki przebąkujesz.


Taka misja życiowa. Ciesz się, że nie rakiem :D

Jolly Roger pisze:To się nazywa Noc Kupały.


A nie Noc Świętojańska?
<3

partita400
Posty: 346
Rejestracja: 2007-09-13, 17:26

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: partita400 » 2011-06-01, 01:14

Wy tu gadu gadu , a tymczasem coś się zmieniło w opisie miwuesa:) Wszystkiego dobrego z okazji Urodzin :) Prawdziwe życie zaczyna się po 40 , to szczera prawda , ale to rozochocenie na na 45 minutach :shock:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: haLayla » 2011-06-01, 01:16

Licznik w dzień dziecka się przekręcił? :D Gratuluję :P
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: vuem » 2011-06-01, 10:20

Miałem inne myśli przekraczając ten próg, ale co tam :mrgreen: ... Wszystkiego najlepszego :D

Imć Profesór
Posty: 41
Rejestracja: 2010-05-18, 22:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: łódzkie

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: Imć Profesór » 2011-06-30, 09:53

To ja do meritum odniosę się. Jeżeli przyjąć, że do każdego zwracamy się po odpowiednim stopniu wykształcenia, to od dziś śmiało można do mnie mówić "panie doktorze":D

A na poważnie - nie widzę żadnych podstaw, aby zaprzestać używania tytułu "pani/panie profesorze". To jest pewna tradycja, wartość kulturowa i pewna norma. A to, że w ten sposób zwraca się do młodych, średnich jak i starych nauczycieli, nie ma znaczenia. Ot, każdy gog w szkole średniej to profesor i już, więc koleżanki i koledzy młodzi jak ja nie czujmy się niezręcznie i od młodzieży wymagajmy szacunku do siebie, inaczej nas zjedzą, a rodzice coraz bardziej roszczeniowych uczniów na koniec przetrawią i...

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: "Pani profesor! Nie Proszę pani!"

Postautor: haLayla » 2011-06-30, 12:41

Imć Profesór pisze:To ja do meritum odniosę się. Jeżeli przyjąć, że do każdego zwracamy się po odpowiednim stopniu wykształcenia, to od dziś śmiało można do mnie mówić "panie doktorze":D


Gratuluję! :D Mnie zostały jeszcze cztery lata do uzyskania tego zaszczytnego tytułu :D
<3


Wróć do „Szkolna codzienność”