Nauka czytania

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Nauka czytania

Postautor: dushka » 2014-10-01, 22:23

Jak to u was wygląda? jak uczycie czytać dzieciaki?

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Nauka czytania

Postautor: linczerka » 2014-10-01, 23:01

Zazwyczaj sylabami
Tępię czytanie głoskami
Bardzo często stosuję elementy treningowej nauki czytania
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Nauka czytania

Postautor: dushka » 2014-10-09, 20:51

To znów ja, bo zdołowana bardzo jestem :(
Moje dzieciaki bardzo słabo czytają i BARDZO trudno łapią to w ogóle. Równo połowa nie potrafi w ogóle sylab najprostszych przeczytać (la, lo, ma, al, ol, to... ), niektórzy po przeliterowaniu (czego chcę unikać) kilkukrotnym przeczytają sylabę. Czytamy sylaby napisane na tablicy, łączymy je w słowa, do zeszytów-czytanek (które założyłam dzieciom) mają wklejane teksty do czytania, np. taki (tekst zawsze tylko z liter, które dzieci poznały - za wyjątkiem 3 dzieci które coś tam lepiej czytają i radzą sobie z prostymi zdaniami):

la la La al Al lala Ala lo lo lo Lo Ol ol Lola Ola lalo

To jedna linijka, czcionka 24, do dzisiaj połowa nie potrafi przeczytać :( Mam wrażenie, że w domu nic, kompletnie nic nie ćwiczą mimo iż na blogu rzuciłam do rodziców ładne info z wyjaśnieniem, po co i dlaczego w domu czytać, każdy dostał też info do zeszytu informacji. Na zebraniu pierwszym uczulałam, że gdy zaczniemy czytać, to musi być w domu ćwiczenie.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Nauka czytania

Postautor: linczerka » 2014-10-10, 06:12

1.Spróbuj troszkę ruchem urozmaicić czytanie.
Każdemu dziecku przyklej jedną literkę na ubraniu.
Niech się bawią w pociąg i tworzą wagoniki sylabowe i niech się nazwą tą sylabą utworzoną. Lokomotywą niech będzie osoba dobrze czytająca i z Twoją pomocą sprawdzi cały pociąg.

2.Spróbuj czytania naprzemiennego. Wymusza też koncentrację uwagi.

3.Napisz proste zdanie zawierające litery, których nie znają. Z tego zdania niech czytają sylaby, które znają (czytanie wybiórcze).

4.Z potoku sylab niech czytają tylko te, które zawierają np. a, później o itd.

5.Stosuj czytanie szeptem chóralne (zaobserwujesz, czy rzeczywiście nie potrafią czytać)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nauka czytania

Postautor: Peonia » 2014-10-10, 06:30

Nauczyć spiewać "Panie Janie" i potem na bazie melodii śpiewać zlepki sylabowe. Spiewać cicho, glosno, "śmiesznym głosem", nisko, wysoko, wolno, szybko itp.. Dzieci się swietnie bawią i uczą. Melodia gamy tez jest pomocna. Ponadto wymyślanie melodii do podanych sylab lub znanych wyrazów. Do tego potem dołożyć ruch, klaskanie, pukanie przedmiotami itd. Np. na "la" klaszczemy, na "do" skaczemy itp.

Awatar użytkownika
przypadkowa
Posty: 27
Rejestracja: 2014-09-10, 17:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podlaskie

Re: Nauka czytania

Postautor: przypadkowa » 2014-10-10, 17:08

świetny temat.
Ja mam dziecko które odróżnia litery w sylabie, ale synteza leży i kwiczy szyderczo i za Chiny dziecko nie umie tych dwóch głosek, które powtarza w kółko w jedną sylabę złożyć. I wygląda to np tak: przy czytaniu sylaby "la" chłopiec czyta- l a, l a, l a, l a l a l a, trawa?.
Żal mi go strasznie, bo on zwyczajnie nie słyszy, a do tego 6-latek, który nie radzi sobie z tym, że inni potrafią a on nie. W domu nie robi nic bo "traci czas na zabawę' :(

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Nauka czytania

Postautor: linczerka » 2014-10-10, 17:21

przypadkowa pisze:dziecko nie umie tych dwóch głosek, które powtarza w kółko

A może niech w ogóle nie powtarza, tylko "ciągnie" to llllllllllll aż dołoży a.
Dzieci z zaburzoną percepcją słuchową mają generalnie problem właśnie z dokonaniem takiej syntezy. To spróbuj na zasadzie przeciągania np.mmmmmmma
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Nauka czytania

Postautor: linczerka » 2014-10-10, 17:41

Niebezpieczeństwo czytania głoskami wynika ze wzorców słuchowych.
Nie jestem przekonana, czy w domu podczas czytania te wzorce są prawidłowe.
Z praktyki wiem, że rodzice literują, a nie głoskują. Stąd m jest em, t jest te itd.
I jest jak jest przy czytaniu głoskami.Między innymi dlatego osobiście nie pozwalam.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Nauka czytania

Postautor: dushka » 2014-10-15, 20:22

Dzisiaj było tak:

http://2.bp.blogspot.com/-IfKS4lE7iHk/V ... labami.jpg

Było i czytanie słów/zdań (przez dobrze czytających) i składanie z dowolnie wybranych sylab wyrazu - chętnych było aż nadto, głównie właśnie wśród uczniów nie czytających :d

rewelka
Posty: 29
Rejestracja: 2014-10-15, 21:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka czytania

Postautor: rewelka » 2014-10-15, 21:22

świetny wątek, bardzo przydatny w pracy, szczególnie dla młodego niedoświadczonego nauczyciela :) czy można prosić o adres Pani klasowego bloga internetowego? z przyjemnością zobaczę co dzieciaczki robią i jak to wygląda :)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Nauka czytania

Postautor: dushka » 2014-10-15, 21:24

Nie można :)
Nie ze złośliwości, po prostu nie wiem, czy rodzice (mimo zgody na wrzucanie fotek) życzyliby sobie, by blog był tak bardzo upubliczniony.
Na pocieszenie :D fotek jest ledwie kilka, bo... nie mam czasu ich robić :D to zrobiłam już po zajęciach.

rewelka
Posty: 29
Rejestracja: 2014-10-15, 21:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka czytania

Postautor: rewelka » 2014-10-16, 18:20

rozumiem :) jak Pani zwróciła się do rodziców o to, aby czytali z dziećmi w domu? jak to ując ładnie i dyplomatycznie? mam trochę roszczeniowych rodziców, którzy chyba oczekują, że wszystko stanie się w klasie i cała wina za to, że dzieciom kiepsko idzie czytanie jest zrzucone na mnie, czyli młodego, niedoświadczonego nauczyciela.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Nauka czytania

Postautor: dushka » 2014-10-16, 21:27

Założyłam zeszyty do czytania (dzieci miały do klasy przynieść zeszyty zapasowe, wzięłam z nich). Wyjaśniłam, że podręcznik menowski jest ubogi w materiał do nauki czytania, a aby nauka była efektywna, konieczne jest ćwiczenie tej umiejętności w domu. Po prostu, bez ćwiczenia czytania się nie opanuje, zawsze tak było. Czytamy w klasie tekst (sylaby, słowa, zdania), w domu uczniowie mają go ćwiczyć - i jest to ich normalne zadanie domowe.

Linczerko, dzisiaj dzieciaki dostały każde po literze, różne oczywiście, powtarzały się. Stwierdziłam, że jesteśmy maszyną do pisania i potrzebuję teraz liter: m, l, o, o. Dzieciaki stawały na środku sali i ustawiały się w słowo - tu różnie, albo mówiłam jakie ma być - wówczas reszta klasy pomagała się ustawić, albo już sama klasa widząc litery kombinowała co to może być.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Nauka czytania

Postautor: linczerka » 2014-10-17, 14:19

Już kiedyś pisałam.
Nasze sześciolatki dopiero teraz weszły w materiał literowy.
Wcześniej były ćwiczenia przygotowujące (grafomotoryka, praca z tempem, ćwiczenia słuchu fonematycznego, koncentracji uwagi, wykonywanie poleceń)
Nie ma problemów ani z pisaniem ani z czytaniem (jeden wyjątek).
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

graga71
Posty: 81
Rejestracja: 2014-04-17, 19:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Nauka czytania

Postautor: graga71 » 2014-10-17, 17:14

Miałam poprzednią klasę złożoną z sześciolatków , widziałam różnicę ale pracowało mi się ok. Teraz powoli jestem załamana , przede wszystkim tempem wprowadzania liter wg menowskiego podręcznika , ogromną różnicą między dziećmi - jedni nie pamiętają poznanych do tej pory liter inni biegle czytają. Nie wysłuchują głosek na początku i końcu wyrazu a co tu mówić o głoskowaniu , jedni ledwo dzielą na sylaby. Bardzo się męczą przy pisaniu , a najgorsze jest to , że przez trzyzmianowość 3 razy w tygodniu mamy do 16.20 i oni mają serdecznie dość . Zadań domowych mało , bo jak w te dni coś zrobić po południu, na weekendy nie zadawać . Też tyle kart pracy produkujecie ?
Jak poprzednio optymistycznie podchodziłam do sześciolatka w szkole to teraz jest mi ich co raz bardziej żal. Moi czwartoklasiści radzą sobie , tylko jakim kosztem ? Ci co wchodzą na lekcję stawiają poprzeczkę jak dla rok starszych, podstawa goni .
Doszłam do wniosku , że zwalniam tempo wprowadzania liter , pomysł z zeszytem do nauki czytania ok , tylko ja zrobię karki chyba do polskiego / kłania się akcja lekki tornister :)/ .


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”

cron