Dodaj publikację
Autor
Grażyna Dudziak
Data publikacji
2009-05-12
Średnia ocena
0,00
Pobrań
963

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Niebanalny scenariusz szkolnej uroczystości patriotycznej. Osią przewodnią są przeżycia ucznia o imieniu Piotruś, który zasnąwszy nad podręcznikiem historii, przeniósł się do czasów uchwalenia Konstytucji. Tam spotyka swoich ówczesnych rówieśników i z nimi przygląda się historycznym wydarzeniom oraz postaciom. W ten sposób przyswaja sobie niezbędną wiedzę. Przedstawienie jest przepełnione humorem i spodoba się także młodszym uczniom.
 Pobierz (doc, 60,5 KB)

Podgląd treści


Grażyna Dudziak SP Budzyń

Scenariusz uroczystości z okazji

ROCZNICY UCHWALENIA Konstytucji 3 maja

Scena I

Piotruś wchodzi do domu.
Piotruś: Cześć mamo !
Mama: Witaj synku. Jak ci poszło w szkole ?
Piotruś: Normalnie. Nic ciekawego. Mamo, jest już obiad ?
Mama: Jeszcze nie.
Piotruś: To ja idę grać w piłkę.
Mama: Piotrusiu ! A może byś najpierw odrobił lekcje ? Ostatnio twoje oceny nie są zbyt dobre.
Piotruś: Nie było nic zadane ! Mamo, chłopaki czekają !
Mama: Czyżby ? Pokaż zeszyty !
Piotruś wyciąga zeszyty. Mama je ogląda.
Mama: A to co ? (czyta) Historia. Powtórzyć wiadomości o Konstytucji 3 maja.
Piotruś (z zakłopotaniem): A to ... nic takiego. Pan Dudziak robi nam jutro sprawdzian. Wciąż tylko sprawdziany i kartkówki. Można oszaleć !
Mama: Obiecałeś, że na koniec roku wyciągniesz na czwórkę. Zamiast piłki bierz się do nauki.
Piotruś: Ależ mamo, historia nie zając, nie ucieknie !
Mama: Nie dyskutuj, bo powiem ojcu !
Piotruś: Dobrze, już dobrze.

Mama wychodzi. Piotruś bierze książkę i kładzie się na łóżku.

Piotruś: Chłopaki grają w piłę, a ja muszę się uczyć ! I to czego, tej nudnej historii.
Czyta fragment podręcznika.
Piotruś: Sejm, konstytucja, ustawa zasadnicza, wolna elekcja, liberum veto.... (ziewa).Nic z tego nie rozumiem. Szkoda, że nie uważałem na lekcji. Pan Dudziak to dokładnie tłumaczył, ale ja ... (ze złością). Wszystko przez Kaśkę. Znowu zarywała Marcina, a przecież to ja wysłałem jej walentynkę. Cóż za pomyłka! Przecież musiałem to przemyśleć i napisać do niej list. I dlatego nic nie pamiętam z tego co pan mówił na lekcji. A niech to gęś kopnie.

Znowu czyta. Coraz bardziej senny i znużony. Czyta coraz wolniej i coraz częściej ziewa.

Piotruś: Szkoda, że nie żyję w dawnych czasach. Nie musiałbym się uczyć historii, tylko oglądałbym ją na własne oczy. Teraz nic mi nie wchodzi do głowy. Muszę chyba trochę odpocząć od tej nauki. Słyszałem, że jak się zaśnie z książką, to wiedza sama wejdzie do głowy. Muszę to wypróbować ... ( przykrywa się kocem i zasypia).

Piosenka. Piotruś powoli zasypia. Zmiana dekoracji. Wchodzą Krystek i Anielcia.

Śnie, mój śnie, kołderką z nocy

na dobranoc otul mnie.
Smutno jest, gdy ciebie nie ma
czyżbyś przestał lubić mnie?
Jak tu spać, gdy ciebie nie ma
Gniecie mnie historii głaz.
Sto baranków policzonych
A ja wciąż nie mogę spać!

Refren:
Panie śnie,

Panie śnie

Na dobranoc przytul mnie.
Panie śnie,
Panie śnie
Ty historii naucz mnie.
Panie śnie,
Panie śnie
Na dobranoc przytul mnie
Panie śnie,
Panie śnie
Ty historii naucz mnie...

Bardzo będę ...