Niestety, borykanie sie z utrudniającymi życie rodzicami coraz częściej zniechęca do pracy. Ja mam u siebie tatusia, (książkowa patologia), który zagroził mi, że napisze na mnie skargę do kuratorium, bo ma tam znajomości. Według niego uwzięłam się na jego "świetnego" syna. A synalek codzie...