Tylko że chyba nikt tego nie ogarnia, zwłaszcza że nauczyciel wogóle nam nie tłumaczy tak jak powinien. Koniec semestru sie zbliża a ja mam dwie lufy na czysto póki co jak tak dalej pójdzie to wyląduje w zawodówce zamiast w liceum
Hej! Znacie jakąś skuteczną metodę żeby ogarnąć fizykę? To jest moja totalna pięta achilesowa :( Mamy tylko godzinę tygodniowo a nauczyciel wymaga jakbyśmy cały tydzień nic nie robili tylko się tych głupot uczyli. Wogóle nie umiem się sama tego nauczyć choociaz próbuje i siedzę czasem w weekend. Moż...
moim zdaniem tylko straszy, liczą się nieobecności a nie brak stroju, u mojej koleżanki nauczyciel wpisywał nieobecność za brak stroju to wtedy co innego