W tym roku kończę gimnazjum, często mnie nie ma, mam trochę zaległości ale sobie radzę. Nie wagaruje-wszystko mam usprawiedliwione. Chodzenie do szkoły sporo mnie kosztuje, mam daleko (25 km) a na lekcje idę z bólem brzucha ze stresu, nie lubię przebywać z dużą ilością ludzi, nauczyciele chyba sądzą...