Na jaką pomoc można teraz - a raczej można było, bo od roku to wygląda inaczej - w szkolnych gabinetach? Ja pamiętam głównie to, że robiło się badania związane z różnymi bilansami. Wzrok, postawa, wzrost, waga i tym podobne rzeczy. A jak coś się komuś stało, to tylko przysłowiowe naklejenie plasterk...