Polska szkoła, to ciągle jakby nieco rozbudowana "szkółka niedzielna", gdzie się dzieci uczy pisać, czytać i liczyć. Nie mówię, że to źle, ale to stanowczo za mało. Jednakże kilka pokoleń się już do tego stanu rzeczy przyzwyczaiło i nie wiedzą, że w innych krajach jest całkiem inaczej. I c...