Powiedzmy, że trochę się w życiu pogubiłam. Albo inaczej, kiedy miałam naście lub dzieścia kilka lat przestałam wierzyć w siebie, w to, że ja też mogę realizować swoje marzenia i coś osiągnąć. Z tej obłdy obudziłam się niedawno, kiedy urodziłam moją ukochaną córeczkę. Na to nie było za póżno więc mo...