tak było i chyba jeszcze długo będzie, na studiach też oceny wpisywane są do indeksów w zależności od humoru wykładowcy...myślę, że przede wszystkim trzeba dziecku wpajać, że uczy się dla siebie, że ta nauka zaprocentuje mu w przyszłości, choć wiem, że dziecko w piątej klasie raczej z oporem przyjmi...