W zasadzie to trudno się z Tobą niezgodzić,takie stroiki zrobione przez rodziców mijają się z celem,ale jak widać chęć zwycięstwa takiej rywalizacji to zbyt duży cieżar dla rodziców.
W sumie to całkiem nie głupia metoda i tym sposobem można uzyskać spokój ze strony rodziców na jakiś czas. Powiedz czy tak w praktyce rodzice mają dużo uwag? Jak na to reagują?
Dokładnie tak jak w powyższym poście. Możesz się posługiwać tytułem jeżeli go posiadasz,ale jeżeli posiadasz licencjat z przedmiotu którego uczysz,a magistrem jesteś z innego przedmiotu,to wtedy sprawa się nieco komplikuje.
A wiecie może czym interesuje się ta nauczycielka? Może np płyte ulubionego zespołu lub coś w tym stylu? Kupno kwiatów i kolejnej bombonierki nie ma sensu.