rozumiem, ale ja nie jestem aż taka lotna, aby napisać samej. Poza tym, jak zobaczyłam, że dyplomowany nie ma przedłużanej umowy, a stażysta ma i zostaje, po czym ów dyplomowany idzie do sądu i przegrywa i jest bezrobotny, a stażysta spokojnie sobie pracuje, to nie wierzę już w żadne pisma, ani w ż...