Tak prorokujesz, Cytrynie? Czyli nie ma się czego bać?
E, nie. Chodzi o to, że każda ministra wiele szumnych słów używa, wszystko dla dobra dzieci, dla rozwoju edukacji, a potem guzik z tego jest, czyli oświaty schodzenia na psy ciąg dalszy...
Tak prorokujesz, Cytrynie? Czyli nie ma się czego bać?
Zdecydowanie- tak.procedury awansowe zastąpione "automatem".
A system nagród jest - z zasady OK - wypaczają go ludzie, ale tacy wypacza każdy system
Cofnęłabym kretyńską reformę która weszła do liceum-rozszerzenia normalnie od pierwszej klasy a nie kretyńskie 9 godzin np biologii czy chemii w 2 i 3 klasie! Co za *** to wymyślił!