Witam wszystkich serdecznie. Przeczytałam co prawda pobieżnie wszystkie koleżanek i kolegów propozycje, odczucia i ... mam do Was prośbę. Podzielcie się proszę swoimi pomysłami na kary i nagrody w klasach I-III. Mam obecnie I klasę która jest intelektualnie bardzo mocna ale cóż z tego mam problem z dyscyplinowaniem klasy. Klasa licząca 20 uczniów jest bardzo żywa... Jeden bardzo inteligentny uczeń mówi dosłownie cały czas, busia mu się nie zamyka, zdarza się że próbuje swoimi pytaniami wyprowadzić mnie z równowagi poprzez pytania np. po co to powtarzamy skoro na początku roku o tym było... W co Pani jest ubrana... Czy Pani sama tę prezentację przygotowała... To nie jest to...czy tamto... Chłopiec jest bystry, zdolny czasem wydaje mi się że powinien być w klasie II. Dokucza uczniom i wyśmiewa tych,którzy sobie nie radzą... Rozmowy z matką ucznia nic nie dają bo ewidentnie broni syna...
Nie wiem czy u Was też tak się dzieje ale są też uczniowie 2-3 którzy "wyją" dosłownie wydobywają nie artykułowane dźwięki, które przeszkadzają innym uczniom. Psychologowie wypowiedzieli się na temat emocji uczniów,że to jest normalne na tym etapie dziecka. Uczę już sporo więc nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Być może współczesne dzieci mają z tym problem i głośno o tym krzyczą...
Co w takich sytuacjach proponujecie... Zabawy ruchowe powodują rozluźnienie wśród uczniów, że po nich długo dyscyplinuję by się wyciszyli...
Teraz jest taki czas długiego weekendu i mam więcej czasu na przemyślenia co zrobić by się poprawiło na lekcji, wiem że też powinnam zacząć od siebie, czyli od czego...???
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie zwłaszcza nauczycieli z większym stażem pracy...
