usprawiedliwianie się przez uczniów

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: dushka » 2007-12-23, 19:55

A to dość popularna od lat metoda na spokojne prowadzenie agitacji w Polsce :rotfl: Zero oryginalności :P

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Jolly Roger » 2007-12-23, 21:17

K Olędzki pisze:...... czytałem


BZDUR, którymi ostatnio karmią nas media


na szczęście karmienie się mediami nie jest obowiązkowe w przeciwieństwie do politruków - nauczycieli.

Waści karmisz się politrukami? czy jak bo karkołomna konstrukcja zdania sprawiła żem nie zrozumiał o co chodzi.

BZDUR, którymi ostatnio karmią nas media
ostatnio? odkąd pamiętam to media karmią bzdurami.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

K Olędzki
Posty: 9
Rejestracja: 2007-12-23, 09:31

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: K Olędzki » 2008-01-05, 18:12

Nauczyciel pracujący w publicznej szkole jest politrukiem, bo prowadzi przymusową agitacje polityczną i ideologiczną.

Nie wiedziałem, że słowo politruk jest dla nauczyciela z szkoły publicznej inwektywą.

Jeśli ktoś decyduje się pracować w takiej instytucji, to chyba akceptuje rolę politruka.

pozdraiwa

KO

PS. Panie miwues!

Mam pytanie dlaczego nie pracuje Pan już w szkole? Nigdy Pan chyba tego nie opisał.

Czy przebywa Pan aktualnie na wolności i czy proces karny się już zakończył?

Czy prowadzi Pan aktualnie jakieś szkolenia dla nauczycieli?

Czy powołał Pan w końcu instytucje Rzecznika Praw Nauczyciela?

będę wdzięczny za szczerą odpowiedź,
Pozdrawia
Krzysztof

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: malgala » 2008-01-05, 18:34

A my będziemy wdzięczni za rzeczową dyskusję a nie trollowanie w celu podbudowania własnej wartości.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Jolly Roger » 2008-01-07, 21:58

K Olędzki pisze:Nauczyciel pracujący w publicznej szkole jest politrukiem, bo prowadzi przymusową agitacje polityczną i ideologiczną.


Ja byłbym wdzięczny gdybym mógł się odnieść do konkretnych przykładów, bo póki co to narzucasz tandetną agitkę. Tylko kto jest adresatem?
Zgadzam się, że jestem urzędasem, bo zajmuję się w dużej mierze tzw "papierologią", ale przymusowa indoktrynacja?? Nie zauważyłem, ale ja mam jedno szklane oko, jak to pirat :twisted:
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

K Olędzki
Posty: 9
Rejestracja: 2007-12-23, 09:31

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: K Olędzki » 2008-01-11, 15:19

Szkoła jest przymusowa - to wydawało mi się oczywiste, ale jak widać nie dla wszystkich takie jest.

Nauczyciel przekazuje też informacje, egzekwuje przetwarzanie tych informacji i ocenia w ich stopień przyswojenia. A to nazywamy indoktrynacją.

mam nadzieję, że jest dostatecznie merytorycznie, a za razem zrozumiale.

pozdrawa

KO
Ostatnio zmieniony 2008-01-11, 17:42 przez K Olędzki, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawia

Krzysztof

uczenityle
Posty: 54
Rejestracja: 2008-01-09, 14:21
Kto: student
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: uczenityle » 2008-01-11, 15:50

miwues pisze:A ludzi mających inne poglądy (i mocne argumenty na ich poparcie) się w tajemnicy przed innymi forumowiczami usuwa.

Czyżby?

Omijanie blokady na koncie użytkownika "Ojciec".

Użytkownik nie spełnił stawianych mu wymagań dotyczących konta "Ojciec", tzn. nie przedstawił się. W związku z tym konto "Ojciec" zostało zawieszone do czasu przedstawienia się użytkownika.

Użytkownik założył nowe konto "miwues", omijając tym samym zawieszenie konta "Ojciec" a więc koto "miwues" zostaje zablokowane do czasu spełnienia stawianych warunków.

Szpetnysz
Posty: 27
Rejestracja: 2008-01-09, 19:42

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Szpetnysz » 2008-01-11, 20:29

Ekhm, a ja wracając do tego co napisał twórca tematu, bo CHYBA o tym, o co on prosi mieliśmy na forum dyskutować...

Co ja mam robić jak ona wylicza sobie ilość godzin i pilnuje tylko żeby mieć 50% aby być klasyfikowaną.

Z tego co mi wiadomo, to nie musi Pani śledzić ilości 50 %, ponieważ kwestie - klasyfikowany czy nie - rozwiązuje się na podstawie wystawionych ocen... czyli.
Uczeń może mieć opuszczone 10 godzin, kiedy były sprawdziany itp, w rezultacie ma 2 oceny, a reszta klasy po 10 - 12, wtedy nauczyciel może go nie klasyfikować.
Za to inny może mieć 60% godzin, a mieć tyle ocen co reszta uczniów, i nauczyciel powinien mu wystawić ocenę semestralną, bądź na zakończenie roku.


Inna sprawa, że za godzinę liczy się punkty, i to ich powinno się głównie tyczyć, a ocenę za osiągi w nauce.


Moje skromne zdanie, Pozdrawiam ...
Nie mów nie, bo będę myślał, że nie
Powiedz tak, to słowo lepszy mam smak
Nie mów nie, niech jeszcze potrwa ten sen
Bądźmi dziećmi jeszcze raz
Jeszcze raz...

www.videoreflex.pl - wideofilmowanie i fotografia cyfrowa
www.mtb.pl - posadzki w przemyśle spożywczym

catchmeifyoucan
Posty: 182
Rejestracja: 2007-11-01, 19:25

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: catchmeifyoucan » 2008-01-11, 22:15

Szpetnysz pisze:Za to inny może mieć 60% godzin, a mieć tyle ocen co reszta uczniów, i nauczyciel powinien mu wystawić ocenę semestralną, bądź na zakończenie roku.


co nie zmienia faktu, że powyżej 50% opuszczonych uczeń to nieklasyfikacja.. nawet gdyby miał 2 razy więcej ocen od innych uczniów
"Forgive your enemies but never forget their names" Kennedy

Szpetnysz
Posty: 27
Rejestracja: 2008-01-09, 19:42

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Szpetnysz » 2008-01-11, 22:50

no własnie nie jestem co do tego przekonany, i bardzo prosił bym o jakąś podstawę... bo szczerze nie spotkałem się z niczym co by tak stanowiło, lecz słabo znam te wszystkie papiery.... Będę wdzięczny jeżeli czymś konkretnym poprzesz swoją wypowiedź...
Nie mów nie, bo będę myślał, że nie

Powiedz tak, to słowo lepszy mam smak

Nie mów nie, niech jeszcze potrwa ten sen

Bądźmi dziećmi jeszcze raz

Jeszcze raz...



www.videoreflex.pl - wideofilmowanie i fotografia cyfrowa

www.mtb.pl - posadzki w przemyśle spożywczym

Szpetnysz
Posty: 27
Rejestracja: 2008-01-09, 19:42

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Szpetnysz » 2008-01-12, 08:33

miwues, bardzo dziękuję, z pewnością się przyda



Pozdrawiam.
Nie mów nie, bo będę myślał, że nie

Powiedz tak, to słowo lepszy mam smak

Nie mów nie, niech jeszcze potrwa ten sen

Bądźmi dziećmi jeszcze raz

Jeszcze raz...



www.videoreflex.pl - wideofilmowanie i fotografia cyfrowa

www.mtb.pl - posadzki w przemyśle spożywczym

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: renati23 » 2008-01-12, 10:56

Szpetnysz pisze:no własnie nie jestem co do tego przekonany, i bardzo prosił bym o jakąś podstawę... bo szczerze nie spotkałem się z niczym co by tak stanowiło, lecz słabo znam te wszystkie papiery....

OOOOOOOOO :!: słabo znasz się na tych wszystkich papierach - to coś nowego :wink:

Szpetnysz
Posty: 27
Rejestracja: 2008-01-09, 19:42

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Szpetnysz » 2008-01-12, 12:01

renati23 pisze:
Szpetnysz pisze:no własnie nie jestem co do tego przekonany, i bardzo prosił bym o jakąś podstawę... bo szczerze nie spotkałem się z niczym co by tak stanowiło, lecz słabo znam te wszystkie papiery....

OOOOOOOOO :!: słabo znasz się na tych wszystkich papierach - to coś nowego :wink:



Renati, nie mówiłem że znam się na nich doskonale.
Znam ich trochę, jednak jestem świadom że ciągle się w tej dziedzinie edukuję, wiec jestem wdzięczny tym którzy mi w tym pomagają.
Po to też jestem na tym forum, by spojrzeć na wszystko z drugiej strony - nauczyciela, bo to często bywa wiele ciekawsze.
Nie mów nie, bo będę myślał, że nie

Powiedz tak, to słowo lepszy mam smak

Nie mów nie, niech jeszcze potrwa ten sen

Bądźmi dziećmi jeszcze raz

Jeszcze raz...



www.videoreflex.pl - wideofilmowanie i fotografia cyfrowa

www.mtb.pl - posadzki w przemyśle spożywczym

Awatar użytkownika
Chesiu
Posty: 26
Rejestracja: 2008-01-09, 20:41

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Chesiu » 2008-01-12, 12:38

Witam .
Temat : "Usprawiedliwianie się przez uczniów"
Jest to na porządku dziennym , podrabianie podpisów rodziców , bo kto jak nie my sami nie zapewnimy sobie promocji do nastepnej klasy ? :mrgreen:
Trzeba sobie jakos radzić , sam tak robie i nie zamierzam na tym poprzestawac chociaz za pare dni bede juz pelnoletni i pelnoprawnie bede mogl sam sobie owe usprawiedliwienia pisać .
Uczniowie samowolnie tworzą sobie usprawiedliwienia za ucieczki , bo inaczej byliby nieklasyfikowani i b.dobrze , dzięki temu uczymy się przetrwania . Pamiętajcie radzić w zyciu mozna sobie na wiele sposobow :
- Czasem trzeba być wrednym , aroganckim , chamskim , fałszywym egoistą .
- A niekiedy i miłą , przyjazną , uczciwą , pomocną jednostką .

Miałem kiedyś sytuacje ; byłem nieklasyfikowany z chemii , uczestniczylem tylko w 39% zajec , chociaz mialem najwiecej ocen w klasie ( ponad norme ) to jednak nie to było ważne . Tak więc Miwues pisząc o § 17 ust. 1 rozp. MEN z dnia 30 kwietnia 2007 r. w sprawie oceniania , miał racje :wink:


Przytaczając jeszcze wypowiedz Renati :
" OOOOOOOOO słabo znasz się na tych wszystkich papierach - to coś nowego "
Szkoda , że wyczuwam z Twoich ust ironię , nie nazywajac tego sarkazmem :?

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: usprawiedliwianie się przez uczniów

Postautor: Jolly Roger » 2008-01-13, 10:39

miwues pisze:
Chesiu pisze:Czasem trzeba być wrednym, aroganckim, chamskim, fałszywym, egoistą

Daleko w życiu z takim nastawieniem nie zajedziesz, pod warunkiem oczywiście, że masz ambicję pozostawić po sobie jakiś trwały Ślad.


Mam wrażenie, że ludzie z takim nastawieniem bardziej się zapisali w historii niż ci o nieskalanej moralności, dlatego taki argument jest raczej zgubny jeśli chce się odwieść młodego człowieka od takiej postawy.

Co zrobić? Jedni będą uszczelniać system a ja będę optował za tym, aby zmienić system, bo ten dzisiejszy generuje patologie. Skoro szkoły ponadgimnazjalne nie są obowiązkowe to wyrzućmy ten przymus szkolny.

Najgorzej, że takie praktyki sa przenoszone na dorosłych ludzi którzy studiują. Nie wolno opuścić zajęć, stary chłop musi się tłumaczyć z nieobecności na nic nie wartym wykładzie, bo czyjeś ego zostało niezaspokojone. Żenada.

[ Dodano: 13 Styczeń 2008, 12:29 ]
K Olędzki pisze:Szkoła jest przymusowa - to wydawało mi się oczywiste, ale jak widać nie dla wszystkich takie jest.

Nauczyciel przekazuje też informacje, egzekwuje przetwarzanie tych informacji i ocenia w ich stopień przyswojenia. A to nazywamy indoktrynacją.

mam nadzieję, że jest dostatecznie merytorycznie, a za razem zrozumiale.

pozdrawa

KO

Ja to inaczej nazywam towarzyszu, ale wolnoć Tomku.

Tośmy sobie poprawili komplementa ino nauki z tego żadnej. Gratuluje działalności.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”