

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
K Olędzki pisze:...... czytałemBZDUR, którymi ostatnio karmią nas media
na szczęście karmienie się mediami nie jest obowiązkowe w przeciwieństwie do politruków - nauczycieli.
ostatnio? odkąd pamiętam to media karmią bzdurami.BZDUR, którymi ostatnio karmią nas media
K Olędzki pisze:Nauczyciel pracujący w publicznej szkole jest politrukiem, bo prowadzi przymusową agitacje polityczną i ideologiczną.
miwues pisze:A ludzi mających inne poglądy (i mocne argumenty na ich poparcie) się w tajemnicy przed innymi forumowiczami usuwa.
Omijanie blokady na koncie użytkownika "Ojciec".
Użytkownik nie spełnił stawianych mu wymagań dotyczących konta "Ojciec", tzn. nie przedstawił się. W związku z tym konto "Ojciec" zostało zawieszone do czasu przedstawienia się użytkownika.
Użytkownik założył nowe konto "miwues", omijając tym samym zawieszenie konta "Ojciec" a więc koto "miwues" zostaje zablokowane do czasu spełnienia stawianych warunków.
Szpetnysz pisze:Za to inny może mieć 60% godzin, a mieć tyle ocen co reszta uczniów, i nauczyciel powinien mu wystawić ocenę semestralną, bądź na zakończenie roku.
Szpetnysz pisze:no własnie nie jestem co do tego przekonany, i bardzo prosił bym o jakąś podstawę... bo szczerze nie spotkałem się z niczym co by tak stanowiło, lecz słabo znam te wszystkie papiery....
renati23 pisze:Szpetnysz pisze:no własnie nie jestem co do tego przekonany, i bardzo prosił bym o jakąś podstawę... bo szczerze nie spotkałem się z niczym co by tak stanowiło, lecz słabo znam te wszystkie papiery....
OOOOOOOOOsłabo znasz się na tych wszystkich papierach - to coś nowego
miwues pisze:Chesiu pisze:Czasem trzeba być wrednym, aroganckim, chamskim, fałszywym, egoistą
Daleko w życiu z takim nastawieniem nie zajedziesz, pod warunkiem oczywiście, że masz ambicję pozostawić po sobie jakiś trwały Ślad.
K Olędzki pisze:Szkoła jest przymusowa - to wydawało mi się oczywiste, ale jak widać nie dla wszystkich takie jest.
Nauczyciel przekazuje też informacje, egzekwuje przetwarzanie tych informacji i ocenia w ich stopień przyswojenia. A to nazywamy indoktrynacją.
mam nadzieję, że jest dostatecznie merytorycznie, a za razem zrozumiale.
pozdrawa
KO