Jest to bulwersujące i przykre.
Śmiem twierdzić, że jeśli nauczyciel, szczególnie młody, przychodzi do klasy, a uczniów traktuje jak potulne baranki i owieczki może liczyć się z tym, że nawet w jego stronę poleci krzesło (nie mówię tutaj bezpośrednie o Tobie).
Przekleństwa kierowane do nauczyciela to dzisiaj powszechność (oby to uczniowie tylko robili, gdy nauczyciel nie słyszy to pół biedy. Jestem za innym językiem przy konwersacjach, ale znam rzeczywistość). Młoda nauczycielka zaraz po studiach nie mogła sobie poradzić z klasą, ciągle wzywała wychowawcę lub dyrektora. Gdy się odwróciła cała była popluta przez uczniów. Pytam się gdzie solidarność nauczycielska? Przecież to widać?! Na szczęście zrezygnowała po pół roku. Nie piszę tego, aby snuć drastyczne scenariusze, aby zniechęcić obecnych lub przyszłych nauczycieli do pracy. Piszę to po to, aby uświadomić, jak przyszły nauczyciel jest formowany na studiach. Owszem są dobre ćwiczenia i wykłady na studiach, lecz czego tak mało? Czysta teoria często nie idzie w parze z praktyką. Przyszłego nauczyciela moim zdaniem najpierw trzeba wykształcić na wychowawcę, a dopiero później na przedmiotowca np. matematyka, polonistę itp.
Uczeń powinien Cię przeprosić na forum klasy. Dałbym za takie zachowanie karę. Nie odpowiem, jaką ponieważ nie znam Twoich predyspozycji i ucznia.
Swoją drogą prawdopodobnie niezłe ziółka muszą być z tych rodziców skoro żaden nie pofatygował się przeprosić i wyjaśnić sprawę z Tobą. Pewnie coś z tego przedziału: Kto?!... Mój Michałek?....To nie możliwe!!... on taki jest dojrzały!.... chce panu powiedzieć, że moje dziecko czasami dojrzalej się zachowuje niż dorośli!...ja się zastanowię czy nie zgłoszę tego do Kuratorium!! Albo: Tak?... tak postąpił mój syn?....aha??…. mhm… tak??….. tak… tak… do widzenia. A za progiem mówi „ z tego dyrektora to po prostu
idiota!”
Z czasem zapewne nabierzesz wprawy w dyscyplinowaniu

, ważne, aby na początku, gdy wchodzimy do klasy zwracać na wszystko uwagę i reagować. Czasami wręcz na granicy bezczelności, tak, dzisiaj tak trzeba. Później zazwyczaj wystarczy ostro spojrzeć, podnieść rękę, aby zwrócić uwagę, zamilknąć aby klasa od razu spojrzała na przeszkadzających.