Drogie Koleżanki i Koledzy "po fachu"!
Zwracam się do Was z bardzo poważnym problemem. Polega on na panicznym strachu przed powrotem do pracy po ciąży. Zanim w styczniu odeszłam na urlop macierzyński, słyszałam bardzo niemiłe komentarze na temat swojego stanu. Los chciał tak, że urodziłam przedwcześnie, a moje dziecko nie przeżyło. Minęło trochę czasu, powoli zbieram się po tym wydarzeniu, ale powrót do szkoły wywołuje u mnie przerażenie. Nie mam pojęcia, czego mogę się spodziewać po młodzieży. Bardzo Was proszę o radę, jak się do tego przygotować. Jak myślicie, czego mogę się spodziewać po uczniach? Nieraz już pokazali, jak bezlitośni potrafią być. Nie chcę zmarnować całych wakacji na zamartwianie się tą sprawą, ale podejrzewam, że tak właśnie się to skończy.
Z góry dziękuję, A.K.