Zdrobnienia imion

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
JHN
Posty: 177
Rejestracja: 2010-06-05, 19:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zdrobnienia imion

Postautor: JHN » 2010-07-22, 01:04

Trzydzieści kilka lat temu, byłem wtedy młodym nauczycielem, zdarzało mi się czasem spotkać z opryskliwością rodzica. Ostatnio zdarza mi się coraz rzadziej spotkać rodzica, który nie traktuje mnie jak "kelnera" mającego spełniać zachcianki jego i jego latorośli.
Naszym, nauczycieli, zadaniem jest kształtowanie następnych pokoleń. Nie twierdzę, że do walki, ale przynajmniej do pracy... Mimozowate społeczeństwo nie spełni swojego zadania, np. nie zapewni mi godnej emerytury!
Fiona_K pisze:...gdy ktoś zwrócił się do niej Elka, albo Elżbieta dziecku było przykro, płakało a wręcz skarżyło się w domu. I to jej chyba zostało do dziś ....

No właśnie! Zatem:
Im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w walce!
ponieważ Andulencja pisze:A co ubędzie kogoś?

to po tym przydługim wstępie odpowiadam: nie, ale tego nie zrobię! Dla dobra ucznia!! Bo jedyną formą demokracji w szkolnej sali jest autokracja nauczyciela!

A tak w ogóle, to poszukujecie panaceum na całe zło tego świata: krzywe spojrzenia, podkładanie nóg, fochy i dąse, wyrwane z kontekstu cytaty i dziury w całym....
A w konkretnych sytuacjach powinny się pojawiać adekwatne reakcje nauczyciela!
Pozdrawiam
PS.
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale nie chcę sobie nawet wyobrażać sytuacji w szkołach, kiedy moje pokolenie nauczycieli odejdzie na zasłużony "odpoczynek"...

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Zdrobnienia imion

Postautor: malgala » 2010-07-22, 10:27

JHN pisze:...jedyną formą demokracji w szkolnej sali jest autokracja nauczyciela!

Dobrze by było, żeby kolejne pokolenia młodych nauczycieli jak najszybciej to zrozumiały.
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale nie chcę sobie nawet wyobrażać sytuacji w szkołach, kiedy moje pokolenie nauczycieli odejdzie na zasłużony "odpoczynek"...

Może nie patrz na to aż tak pesymistycznie. Spotkałam również kandydatów do tego zawodu opiekując się praktykantami, o których mogę powiedzieć, że się w pracy nauczycielskiej sprawdzą.
Wielu młodych nauczycieli, także na naszym forum, ma właściwe podejście do pracy.
A że zdarzają się również inni, to mam nadzieję, że w końcu nauczą się słuchać rad tych bardziej doświadczonych albo zmienią zawód.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”