Afroditte pisze:antares140 pisze:odrobienie tych zajęć czyli zostawanie po lekcjach każdego dnia po godz. lub dwóch żeby odrobić cały dzień
Dlaczego? Dla nauczyciela to kara przecież - chyba, że ma podwójnie zapłacone - za godzinę nieobecności i odpracowaną godzinęchoć wychowawczo i tak mi się to nie podoba.
antares140 pisze:brak wycieczki klasowej, nie uczestniczenie w szkolnej uroczystości.
To nic nowego - te same schematy stosujemy w publicznych szkołach. Łudziłam się na jakieś odkrywcze podejście.antares140 pisze: szkołach prywatnych klasy są mniejsze - nawet bym powiedział bardzo małe
Jak mniejsze i jak małe? Ja uczę w klasach od 6-cio do 22-osobowych, Przy czym 22-osobowa jest tylko jedna.antares140 pisze:zwiększone godziny z różnych przedmiotów, dodatkowe zajęcia wyrównawcze, fakultety, indywidualne podejście.
Ogólniki. Niczym to nie wyróżnia szkoły prywatnej od publicznej. Zajęcia o których piszesz są w każdej szkole publicznej.
Myślę, że dla nauczyciela kara to nie będzie, bo za każdą dodatkową godzinę będzie mieć wypłacone pieniądze, w mojej szkole największa klasa to obecnie 11 osób a najmniejsza jest 5 klasa Szkoły Podstawowej tylko 3 osoby. Ile macie w państwówce godzin, ja podam przykład np. gimnazjum w mojej szkole 1 i 2 klasa - 4 godz. angielskiego + 3 godz. fakultetu dodatkowo jedna dziewczyna uczy się angielskiego od podstaw bo nic z tego przedmiotu nie umiał to ma z nauczycielką dodatkowo dwie godziny, 3 klasa - 5 angielskiego i 3 godz. fakultetu, z matematyką i z j. polskim podobnie wiec jeśli nawet szkoła państwa ma fakultety to na pewno nie w takim wymiarze godzin.