miwues pisze:Zacząć trzeba od pytania, czy jesteś w stanie przetrzymać spojrzeniem każdego ucznia w tej klasie?
Bardzo często uporczywie patrzę na gadających i to pomaga, (bo oni kapitulują), ale na chwilę.
miwues pisze:Zajęcia powinnaś tak zorganizować, żeby pytać wszystkich, wszystkich zmuszać do aktywności.
Ja pytam wszystkich, co raz to innego wyrywam do odpowiedzi, oni nigdy nie wiedza kogo zapytam problem w tym, że jak on mówi "nie wiem" to jest to bardzo prawdopodobne, że rzeczywiście nie wie, bo oni są bardzo słabi i nic nie robią. Z pustego i Salomon nie naleje, wiec co ja mam od nich egzekwować? Oni nawet jak czytają "po angielsku" to jest to w jakimś innym języku..
miwues pisze:Ja mówię, że nie ma prawa nie wiedzieć i czekam na odpowiedź. Jeśli nie padnie, to uczeń musi zostać na przerwie, albo dostaje dodatkową pracę do domu.
A co jak nie zostanie i nie odrobi tej pracy??
Z tą kartkówką, wiem, ze źle zrobiłam to było bardzo spontaniczne i nie przemyślane
z mojej strony. Nie powtórzę, takiego błędu.
miwues pisze:Nie wyobrażam sobie, że uczeń mi nie oddał komórki i nie poniósł za to konsekwencji
Mam mu tę komórkę na siłę z kieszeni wyciągnąć??
miwues pisze:Zamiast kolejnej jedynki, jeżeli uczeń się nią nie przejmie, zostawiałbym po lekcji, dając dodatkowe prace.
A jak nie zostanie?
Czasem już nie mam siły, naprawdę.