duzy bląd...

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

marynia32
Posty: 24
Rejestracja: 2011-11-17, 21:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

duzy bląd...

Postautor: marynia32 » 2011-11-17, 21:39

mam w klasie nadpobudliwego chlopca, mowiac krotko nie usiedzi na czterech literach pieciu minut, zglasza sie ze chce do lazienki i tak co 30sekund. raz go puscilam. za tydzien inni uczniowie chcieli wyjsc. a kuba czemu moze?" kuba to jest inna sprawa, troche inaczej go traktuje"-nie wiem czemu to powiedzialam, moze bylam zmeczona? moze mam dlugi jezyk. czuje sie zle.
teraz wychowawca, 40letni facet pyta mnie dlaczego powiedzialam, ze on jest inny. gadka nie gadka i tak wyjdzie moj brak profesjonalizmu.
ucze od kilku miesiecy. co zrobic. boje sie ze stracilam juz twarz nie przy uczniu, a przy innych kolegach z pracy

marynia32
Posty: 24
Rejestracja: 2011-11-17, 21:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: duzy bląd...

Postautor: marynia32 » 2011-11-18, 13:13

ja poinformowalam o tym klase. o to mi chodzi.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: duzy bląd...

Postautor: edzia » 2011-11-18, 18:20

A ten wychowawca zarzuca ci, że powiedziałaś to przy pozostałych, czy że traktujesz tego ucznia inaczej? Czy też może ten uczeń-odmieniec się poczuł nieswojo i poskarżył wychowawcy, badź ci równo traktowani pozazdrościli mu inności?

marynia32 pisze:ja poinformowalam o tym klase
A to nie mogłaś być szczera wobec klasy i rzeczywiście inaczej traktować kogoś, kto potrzebuje twojego indywidualnego podejścia? ;)


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”