benia8686 pisze:I zgadnie z Twoją radą miwues, staram się przewidzieć następny krok, co powiem, co zrobię, jeśli np. uczeń, którego chcę przesadzić nie chce zmienić miejsca
Ostatnio przypomniałam uczniowi, którego kiedyś przesadziłam, że dalej ma siedzieć na swoim nowym miejscu. Nawet nie protestował. Zapowiedziałam, że jeśli poprawi swoje zachowanie, to będzie mógł się przesiąść, ale jeśli to by nastąpiło i znowu zaczął rozmawiać, wraca na obecne miejsce, tym razem na stałe. Usiadł sobie z nim ten uczeń, któremu na drugiej lekcji zaczęło "odbijać" i trochę gadali, więc na następnych zajęciach, albo ostrzegam, że przesadzę ich jeśli będą rozmowy (przy okazji będą pewnie też i minusy, bo towarzystwo zajęte sobą nie będzie wiedziało, o czym przed chwilą mówiłam), albo przesadzam od razu, za to, że gadali ostatnio.
Które rozwiązanie radzicie? Zapowiedzieć, że przesadzę (wtedy daję im szansę wyboru, jak będą się zachowywać), czy od razu przesadzić (wtedy będzie się pewnie od początku bardziej pilnował, a dla mnie wszelkie próby rozmowy i przeszkadzania będą łatwiejsze do wychwycenia, gdyż prościej dostrzec jest, że ktoś się odwraca do kolegi niż powie coś do tego z kim siedzie w ławce).