Cytryn pisze:Vuemku- jakoś nie przypominam sobie, żebym sobie Ciebie na mego terapeutę wybierała

Sam to obrałem za swą misję
Cytryn pisze:Mam się świetnie, a ogląd rzeczywistości nie przyczynia się do mej rzekomej deprechy
Nie ma takiego człowieka, który widząc jedynie ZŁO nie zapłacił za to gorszą kondycją psychiczną.
Cytryn pisze:Jako rzekłam, pozytywne rzeczy się zdarzają za sprawą nielicznych jednostek, globalnie rzecz biorąc- jest źle i coraz gorzej.
Nieliczne wyjątki nie zmieniają sytuacji opisanej powyżej.
Tym bardziej, że istnieje przekonanie o tendencji pogarszającej się sytuacji...to nie napawa takiego osobnika optymizmem, a wręcz przeciwnie prowadzi do utraty nadziei.
...tą jedyna pozostająca jest śmierć na doczesnym padole i życie wieczne u boku Najwyższego.
Cytryn pisze:W ogólniakach młodzież dziś uprawia seks w toalecie, gdzie jeszcze dziesięć lat temu najgorszym przewinieniem było zapalenie papierosa w tymże przybytku.
Tak, masz rację. 10 lat temu młodzież w ogóle nie kopulowała, teraz jak króliki "kotłują się" na każdym kroku, w toalecie, szatni, na przystanku...
Nie obejrzałaś za młodu jakiego pornola, który traumatyczne przeżycia spowodował?
Cytryn pisze:"Młodzież" rozwija się w przyspieszonym tempie, tyle, że nie w tym kierunku, co trzeba, zresztą dorośli tak zwani też nie mają nic naprzeciwko i nie widzą w tym niczego złego, albo nie aż tyle złego.
Świat sie zmienia. Nie oczekuj, że 10 latek będzie oglądał kreskówki, skoro ma do wyboru 150 innych kanałów.
Gdybyś Ty miała do kablówki dostęp, to tez nie wychowałabyś się na delfinie Umie.
Wszechstronny rozwój pociąga za sobą również negatywne skutki, ale tak było zawsze, jest i będzie.
Mnie też babcia mawiała, że niemoralne rzeczy mi czasem do głowy wpadają.
A na bandziora nie wyrosłem.
Cytryn pisze:Jednym słowem- maniana kompletna, wycieczka w przepaść, w towarzystwie nieco przyślepawych ludzi, którzy nie chcą nic zobaczyć, co się dzieje i pieją radośnie "myśl pozytywnie, myśl pozytywnie".
Nie sądzę, by moje optymistyczne podejście do życia wynikało ze ślepoty, po prostu umiem zauważyć wiele pozytywnych rzeczy.
Młodzież tłumnie biorąca udział w organizowaniu pomocy (np. WOŚP - przecież nie po to zbierają się na ulicach z puszkami, by kopulować), pomagającą powodzianom, przygotowującą wiele wydarzeń kulturalnych, uczącą się pilnie - nie tylko obowiązkowych przedmiotów w szkole - mającą ambicje i wyznającą dość wyraźne moralne zasady podparte wychowaniem, przekonaniem i/lub religią.
...mógłbym pisać bez końca...ale po co, Ty i tak powiesz, że taka młodzież nie istnieje, jest ślepy, bo nie zauważam, że oni tak naprawdę jedynie mnie obrażają, traktują jak szmatę, a w szkole bywają po to, by po wypaleniu jointa przelecieć kolejna koleżankę.
Cytryn pisze:To se Vuemku, myśl pozytywnie, miłej wycieczki. Beze mnie i mojej "deprechy"( w zasadzie powinieneś się cieszyć

Bo i na co takie smętne ludzie w tak radosnym korowodzie?

)
Nigdy optymizmu nie stracę i mam nadzieję, że i Ty go odzyskasz
