Uczennica mnie adoruje.

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Krystynalic
Posty: 2
Rejestracja: 2018-08-18, 12:47
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: wielkopolskie

Uczennica mnie adoruje.

Postautor: Krystynalic » 2018-08-18, 12:55

Dzień dobry jestem nauczycielką w liceum. Mam problem jedna z moich uczennic chyba mnie adoruje. Na przerwach zawsze jest obok mnie ,zalotnie uśmiecha się, na lekcjach jest wpatrzona jak w obraz. Ciągle mnie komplementuje jak to jestem wspaniała. Nawet bedąc na wycieczce idąc chwyciła mnie pod ramie. Nie chcę skrzywdzić jej uczuć i być niemiła. Czy miałyscie drogie koleżanki taką sytuację? Co zrobić? Pozdrawiam

Awatar użytkownika
JHN
Posty: 177
Rejestracja: 2010-06-05, 19:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Uczennica mnie adoruje.

Postautor: JHN » 2018-08-19, 12:05

Krystynalic pisze:Nie chcę skrzywdzić jej uczuć i być niemiła.

Pozostawiając sytuacje bez działania, możesz liczyć się, z czasem, z oskarżeniami o molestowanie...

Zdarzały mi się porównywalne sytuacje, z tym, że hetero...
W najkłopotliwszym przypadku:
-) nie dopuszczałem do sytuacji "sam na sam"
-) archiwizowałem korespondencję
-) nie przyjmowałem souvenirów
-) sporządzałem notatki służbowe
-) pedagog szkolny był na bieżąco informowany, prowadził "teczkę" i pracował nad dziewczyną
Rok po Jej maturze miałem wreszcie spokój...

Pozdrawiam
Szacunek? Dam Ci go tyle, ile dostałem od Ciebie!
Broń inteligentnego człowieka walczącego z otaczającą go głupotą: sarkazm.

Krystynalic
Posty: 2
Rejestracja: 2018-08-18, 12:47
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Uczennica mnie adoruje.

Postautor: Krystynalic » 2018-08-19, 16:35

JHN pisze:
Krystynalic pisze:Nie chcę skrzywdzić jej uczuć i być niemiła.

Pozostawiając sytuacje bez działania, możesz liczyć się, z czasem, z oskarżeniami o molestowanie...

Zdarzały mi się porównywalne sytuacje, z tym, że hetero...
W najkłopotliwszym przypadku:
-) nie dopuszczałem do sytuacji "sam na sam"
-) archiwizowałem korespondencję
-) nie przyjmowałem souvenirów
-) sporządzałem notatki służbowe
-) pedagog szkolny był na bieżąco informowany, prowadził "teczkę" i pracował nad dziewczyną
Rok po Jej maturze miałem wreszcie spokój...

Pozdrawiam


Dziękuję profesionalna odpowiedz. Rzeczywiście ta dziewczyna może zrobić mi wiele problemów. Muszę unikać sytuacji sam na sam.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”