Radzę nie wybierać samorządu klasowego na pierwszej lekcji wychowawczej.
Powinnaś poznać dzieci, aby odpowiednio kierować tymi wyborami.
Myślę, że najpierw powinniście się lepiej poznać - przedstaw się, poproś o to samo dzieci.
Pogadanka o nowej sytuacji...niech mówią, czego się boją (potem to wykorzystasz...), ...postaraj się łagodzić ten strach, wynikający z nowej sytuacji.
Sprawdź, czy mają plan lekcji, omów go. Możesz ten plan wydrukować i rozdać dzieciom - będzie sprawniej i będziesz miała świadomość, że wszyscy mają. Ten wydruk możesz już rozdać 1 września (jeśli oczywiście macie już zrobiony plan na cały tydzień). Jeżli plan będzie tylko na piątek, też daj im wydruk - będziej prościej, niż zapisywać.
Sprawdź, czy wiedzą, gdzie są poszczególne klasopracownie, gdyż teraz uczniowie będą musieli się przemieszczać.
Na pewno wyjdzie sprawa biblioteki i wypożyczenia darmowych podręczników...
Zapytaj o nowe adresy, numery telefonów rodziców. Rozdaj wcześniej przygotowane kartki, na których rodzice wypiszą swoje dane (może się zmieniły adresy lub telefony, a przecież będziesz musiała zaktualizować dziennik).
Przypomnij o zachowaniu w czasie przerw...
Poproś, aby dzieci przygotowały w domu swoje "wizytówki" z imieniem i nazwiskiem, które będą stawiać na swoich ławkach, by wszyscy nauczyciele szybciej mogli ich poznać. Jeśli starczy czasu, mogą te wizytówki wykonać w klasie po omówieniu wszystkich spraw.
Jeśli ubezpieczacie dzieci i znana już jest kwota składki rocznej, przygotuj dla rodziców kartki z tą informacją i rozdaj dzieciom.
Tych spraw organizacyjnych jest na początku tak dużo, że na pewno zajmą Ci jakieś minuty angielskiego.
Wybór samorządu sobie zostaw na później...