Awans na mianowanego

[kazikszczepan]

Dzięki za podpowiedź .Pozdrawiam

[Jolly Roger]

Pogadaj z dyrektorem, może podmieni dokumenty.

miwues, gdzie jesteś? i nie grzmisz?

[katkop]

dziękuję edzi za odpowiedz, a właściwie podpowiedz....ale odbieram to,ze w sumie to zależy od ich dobrej woli....Mam nadzieję,że dam radę i uda mi się dokończyc ten staż. Chciałabym sie z tym egzaminem uwinąć przed porodem....a na jaki artykuł bądz paragraf mogłabym się powołać? i jeszcze jedno: bedąc ma zwolnieniu lekarskim podczas wakacji powinni mi to doliczyć po wykorzystaniu macierzynskiego?

[edzia]

ale odbieram to,ze w sumie to zależy od ich dobrej woli

Nie, nie. To nie zależy od czyjejkolwiek dobrej woli, żeby ci pozwolić złożyć sprawozdanie ze stażu podczas zwolnienia lek. albo podejść do egzaminu na macierzyńskim.

Podczas zwolnienia lek. czy urlopu macierzyńskiego nie możesz świadczyć pracy, ale możesz przecież pofatygować się do szkoły, by załatwić formalności związane choćby z doręczeniem L4, z przejściem na macierzyński, ewentualnie na wychowawczy, złożyć np. wniosek o bony na święta itp. Przepisy tego nie zabraniają. Nie zabraniają również egzaminowania się. Ostatecznie na dzień egzaminu możesz przerwać zwolnienie.

[annika916]

Witam. Najprawdopodbniej od września 2011 będę mogła rozpocząć staż na nauczyciela mianowanego, mam jednak kilka wątpliwości.

Obecnie (od 1 kwietnia 2010 r.) pracuję jako nauczyciel-bibliotekarz w bibliotece pedagogicznej. Wcześniej byłam zatrudniona jako nauczyciel-bibliotekarz (i nauczyciel techniki) w szkole, gdzie zrobiłam awans na nauczyciela kontraktowego (w czerwcu 2008 jako nauczyciel bibliotekarz - techniki miałam tylko kilka h), i pracowałam w tej szkole jeszcze przez rok (do 31 sierpnia 2009, kiedy zakończyłam pracę za porozumieniem stron). W okresie czasu od 1 września 2009 do końca marca 2010 pozostawałam bez pracy. W obecnej pracy proponowano mi rozpoczęcie stażu na nauczyciela mianowanego już rok temu, ale tutaj (na tym forum) dowiedziałam się, że staż mogę zacząć po PRZEPRACOWANIU na stanowisku nauczyciela kontraktowego 2 lat, nie wystarczy, że tylko upłyną 2 lata, więc czekałam.

Teraz mijają te 2 przepracowane lata (rok w szkole i rok w bibliotece pedagogicznej), czy oprócz aktu nadania stopnia awansu zawodowego na nauczyciela kontraktowego, muszę mieć jeszcze jakiś inny dokument z poprzedniej pracy zaświadczający, np. o tym że przepracowałam tam ten 1 rok który mi "brakuje" do rozpoczęcia stażu na nauczyciela mianowanego?

[agata_hh]

Mam pytanie:
CZy wiadomo coś w związku ze zmianami w Karcie nauczyciela?
Tzn. chodzi mi o to czy przeszła zmiana dotycząca awansu nauczyciela mianowanego, że tytuł nauczyciela mianowanego uzyskuje się po 6 latach pracy...?

[edzia]

Tzn. chodzi mi o to czy przeszła zmiana dotycząca awansu nauczyciela mianowanego, że tytuł nauczyciela mianowanego uzyskuje się po 6 latach pracy...?

Przecież tak jest od ładnych kilku lat... Od 2004 r. czy jakoś tak.

[agata_hh]

quote]Przecież tak jest od ładnych kilku lat... Od 2004 r. czy jakoś tak.[/quote]
No właśnie nie! To zostało zmienione i żeby dostać mianowanego trzeba było robić awans przez 2 lata i 9 miesięcy. Jednak Hall chciała wrócić do tego co było, czyli do tego aby mianowanego dostać po 6 latach pracy zawodowej - nie wiem tylko czy to przeszło bądź przejdzie... Wiecie coś na ten temat?

[edzia]

żeby dostać mianowanego trzeba było robić awans przez 2 lata i 9 miesięcy.

Tak było "od zawsze" przecież (tj. od tych nowych awansów z 2000 r.).

Piszesz nieskładnie, więc nie jestem pewna, czy dobrze cię zrozumiałam.

Jednak Hall chciała wrócić do tego co było, czyli do tego aby mianowanego dostać po 6 latach pracy zawodowej

Kaktus mi prędzej na ręce wyrośnie, niż ministerstwo zgodzi się na szybsze awansowanie nauczycieli. Oni kombinują w kierunku wydłużenia ścieżki awansu raczej.

nie wiem tylko czy to przeszło bądź przejdzie...

Nie są mi znane żadne zmiany przepisów dotyczące długości ścieżki awansu zawodowego, nie widziałam czegoś podobnego nawet i w projektach zmian w prawie oświatowym. A jestem dość na bieżąco. Nie ćwierkają nawet o tym wróble jeszcze, więc śpij spokojnie.

[Yoka]

ale przecież od 2004 r. właśnie po 6 latach ciągłej pracy zostajesz mianowanym, bo:

-zaczynasz pracę i jesteś stażystą 9 m-cy, ale de facto jest to cały r. szk., bo nową umowę jako kontratkowy dostajesz od 1 września, a nie zaraz po egzaminie na stopień n-la kontraktowego

-potem musisz 2 lata pełne przepracować jako kontraktowy

-potem zaczynasz staż na mianowanego trwający 2 lata i 9 mc-y, ale fe facto są to 3 lata, bo umowę jako mianowany dostajesz od września (jeśli egzamin był w wakcje) po egzaminie.

I to daje te 6 lat i o to chodziło Hall, a jedyne co MEN może zrobić to wydłużyć to jeszcze bardziej, żeby zaoszczędzić na poborach nauczycielskich pod płaszczykiem dbania o dobro ucznia, bo "nauczyciele zbyt szybko awansują i mają za krótką ściężkę awansu i potem spoczywają po laurach i nie chcą się szkolić i podnosić swoich kwalifikacji" póżniej, czyli już po 10 latach ciągłęj pracy, gdy stają się dyplomowani.

[annika916]

Piszecie (mam na myśli najnowsze posty) o "ciągłej pracy", czyli jak rozumiem nieprzerwanej. Ja po 3 latach pracy w szkole i uzyskaniu stopnia awansu zawodowego nauczyciela kontraktowego, miałam 8-miesięczną przerwę, kiedy nie pracowałam nigdzie (rozwiązałam umowę o pracę za porozumieniem stron), potem zaczęłam pracę w innym miejscu, gdzie dyrektor uznał mi uzyskany wcześniej stopień awansu. Czy ta przerwa w pracy ma jakieś znaczenie? Oprócz tego, że musiałam odczekać rok dłużej aby zacząć staż na mianowanego (zacznę go teraz od września), gdyż w poprzedniej pracy przepracowałam rok jako nauczyciel kontraktowy (potem ta 8 miesięczna przerwa bez pracy) i kolejny rok w nowej pracy (biblioteka pedagogiczna). Mam trochę nietypową sytuację i się niepokoję, dlatego jeśli ktoś ma jakieś informacje, wskazówki, czy wie o czymś z czym mogę mieć kłopot w przyszłości w związku z taką sytuacją, bardzo proszę o odpowiedź.

[Yoka]

żaden kłopot, po prostu wydłużył ci się okres potrzebny na odbycie awansu na mianowanego

[edzia]

Jeśli chodzi o rozpoczęcie kolejnego stopnia awansu, to ta 8-miesięczna przerwa w pracy już w niczym nie przeszkadza, bo masz
1) przepracowane
2) w szkole
3) 2 lata
4) jako kontraktowy.

Ewentualne przerwy w zatrudnieniu jedynie wydłużają okres oczekiwania na rozpoczęcie stażu. A nie powodują np. że awansować musiałabyś od początku (od stażysty).

[aguleczka]

Cześć, jestem tu nowa. Czytam i czytam i sie stesuję. W lipcu mam egzamin strasznie nie lubię ustnych, nigdy ich nie lubiłam. Mam pytanie, czy ma ktoś jeszcze zestaw pytań i odpowiedzi? Bardzo chętnie bym sie ukłoniła po niego. Czy robicie prezentację? Macie jakiś wzór? Nie chodzi mi o grafikę, ale o tresci, które maja sie w niej ukazać, czy ważna jest ich kolejność...

[arektir4]

Witam wszystkich mam problem, albo tylko tak mi się wydaje ale i tak proszę o pomoc.
Jestem nauczycielem kontraktowym i 10.08.2011 kończę staż na mianowanie są mi znane przepisy, moje obowiązki itp tylko podczas ostatnich moich koleżeńskich rozmów poinformowano mnie że muszę do dyrekcji złożyć również tzw. teczkę czy to prawda???