Było trochę stresująco, jak to na egzaminie, ale ogólnie w porządku. Nie było nikogo z kuratorium- bo zdaje się mają jakieś inne zajęcia w tym tygodniu, tak więc komisja 4 osobowa,żadnych pytań z prawa oświatowego ani od mojej dyrekcji. Egzaminowały mnie 3 osoby, pytania:
jakie metody stosuje,
przebieg współpracy z opiekunem stażu,
dokumenty regulujące wewnętrzną pracę szkoły ( zapomniałam o programie wychowawczym)
jakie miałam problemy "cywilizacyjne" z uczniami i jak je rozwiązałam (trochę mnie z tropu zbili tym pytaniem, oczywiście pół godziny po egzaminie mnie natchnęło)
jakie miałam problemy z którymi musiałam się zwracać o pomoc do innych, jakie uzyskałam porady i czy z nich skorzystałam
współpraca z rodzicami, jak pomogła mi w pracy z uczniem,konkretny przypadek opisać
całość około 40 minut trwała, nie miałam prezentacji multimedialnej, ani żadnych plakatów itp. weszłam z jedną kartką A4 zadrukowaną obustronnie z głównymi zagadnieniami, które omawiałam: prosto, sprawnie i na temat.
i z głowy

Dziękuję za materiały Biologica, bardzo się przydały

Trzymam kciuki za przyszłych mianowanych!