Ja wykorzystuję pomysł, który jeden z forumowiczów zaproponował na tym forum

:
Uczniowie mogą przekroczyć cztery progi mojej cierpliwości, które wyznacza słowo TEST. Gdy gadają, nie uważają, przeszkadzają itp. rozpoczynam zapisywanie liter na tablicy. Gdy zapiszę ostatnią literę "T" wyciągają kartki i piszą test

.
Do tej pory metoda się sprawdza- przy drugiej literze siedzą jak trusie
Pozdrawiam
