Ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Postautor: malgala » 2012-07-09, 21:07

Basiek70 pisze:a czemu 28 dni?

bo 6/12x56=28
Cały urlop liczony jako 56 dni.

wikunia pisze:Nie wiem, kogo zapytać, czy dobrze jest naliczone.

Najpierw może kadrowej, ewentualnie dyrektora (bo to jego podpis figuruje na zleceniu wypłaty i świadectwie pracy), a jak stwierdzą, że dobrze, to prawnika w OP.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Postautor: Basiek70 » 2012-07-09, 22:07

a tak w ogole to ja miałam chyba kilka lat temu szczęście, dostając umowę na zastępstwo do 31 sierpnia
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Postautor: malgala » 2012-07-09, 22:24

Basiek70 pisze:a tak w ogole to ja miałam chyba kilka lat temu szczęście, dostając umowę na zastępstwo do 31 sierpnia

Raczej prawidłowo zawartą umowę :D

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Postautor: edzia » 2012-07-09, 22:36

Basiek70 pisze:miałam chyba kilka lat temu szczęście, dostając umowę na zastępstwo do 31 sierpnia
Pod względem prawnym umowa na zastępstwo może być zawarta:
1) do 30 czerwca - wówczas pracownik nie korzysta z urlopu wypoczynkowego (poza feriami zimowymi), zatem otrzymuje ekwiwalent za urlop w wymiarze 6 tygodni, czyli 42 dni;
2) do ok. 11 sierpnia, czyli do czasu zakończenia przysługującego nauczycielowi urlopu wypoczynkowego w naturze - wówczas pracownik korzysta z urlopu w naturze (ale tylko w minimalnym koniecznym wymiarze) i oczywiście otrzymuje za niego wynagrodzenie;
3) do 31 sierpnia - wówczas pracownik korzysta z urlopu wypoczynkowego w naturze (w maksymalnym wymiarze), otrzymując za całe wakacje wynagrodzenie.

Wszystkie trzy sposoby są poprawne, choć oczywiście ten trzeci jest najbardziej korzystny dla pracownika. Więc faktycznie miałaś szczęście. :)

Basiek70 pisze:ale czy nie ma znaczenia, że ona pracowała 10 miesięcy, nie 12? czy nie należy się w tej sytuacji 10/12 urlopu?
Nie, bo każdy nauczyciel, jeśli pracuje od 1 września, pracuje 10 miesięcy na swój urlop. I za te przepracowane 10 miesięcy należy mu się pełny urlop. Dopiero jeśli przepracowałby mniej niż 10 miesięcy, wówczas liczy się proporcjonalnie wg zasady: 10 m-cy = 56 dni urlopu. Np. gdyby pracował od 1 grudnia do 30 czerwca, należałby mu się urlop lub ekwiwalent za urlop za 7/10, czyli 39,2 -> 40 dni.

W opisanym przez "wikunię" przypadku ewidentnie ma ona źle naliczony urlop. Powinna dostać ekwiwalent za 42 dni urlopu.

malgala pisze:6/12x56dni=28dni (bo w roku 2012 pracowała tylko 6 miesięcy)
Moim zdaniem absolutnie nie można tak liczyć urlopu odnośnie kogoś, kto pracował od września.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Postautor: Basiek70 » 2012-07-09, 22:39

edzia pisze:Wszystkie trzy sposoby są poprawne, choc oczywiście ten trzeci jest najbardziej korzystny dla pracownika. Więc faktycznie miałaś szczęście. :)


Ano miałam, gdyż od 1 września zostałam w tej szkole, już na "normalnym" etacie.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Postautor: malgala » 2012-07-10, 10:13

edzia pisze:malgala napisał/a:
6/12x56dni=28dni (bo w roku 2012 pracowała tylko 6 miesięcy)
Moim zdaniem absolutnie nie można tak liczyć urlopu odnośnie kogoś, kto pracował od września.

Moim też, ale podałam różne możliwe interpretacje pisząc jednocześnie:
Pierwsza mówi że przysługuje cały urlop za rok 2012, ponieważ nauczyciel nabywa do niego prawo z dniem 1 stycznia 2012 i wtedy tak jak wyliczyła Edzia. Jest to zgodne z KN.


Wróć do „Prawo oświatowe”