Alinka76 pisze:Dyrektor zwolnił kilka osób, nie mamy nikogo na stałe do świetlicy - wydał polecenie, że pracujemy w świetlicy w ramach godzin karcianych. Przez to nie mam żadnej godziny na koło czy zespół wyrównawczy - a uczę dwóch przedmiotów egzaminacyjnych. Nie mam też kwalifikacji do pracy w świetlicy.
Nie powinno tak być, ale tak jest niestety w wielu szkołach praktykowane.
Co można zrobić?
W ramach zajęć świetlicowych prowadź dla uczniów konsultacje ze swoich przedmiotów.
A kwalifikacje do pracy w świetlicy masz.
Obecnie ma je każdy nauczyciel uczący w danym typie szkoły.
To pewnie też zgodnie z prawem... Nie chcę marudzić ale nie po to studiowałam historię żeby odwalać za nianię bo taka jest prawda - to robota dla dziewczyn po pedagogikach różnych, one się znają. Moja frustracja sięga chyba zenitu, pierwszy raz od 10-u lat rozglądam się za inna pracą.
