gieniun pisze:
Istotą tego problemu była kwestia zmuszania nauczycieli do pracy społecznej pod groźbą niskiej oceny pracy.
Wiesz, w takiej sytuacji pewnie sama bym się oburzyła, ale czy istotą pracy nauczyciela nie jest ciągła praca społeczna? Tak prawdę powiedziawszy wiele rzeczy wykonujemy ku chwale ojczyzny. Nie dziwię się, że dyrektor oceniłby pracę nauczyciela nie wykonującego prac społecznych niżej niż tego, który by to robił.
Jeślibyś nawet znalazł przepis zabraniający dyrektorowi zlecania prac społecznych to co Ci to da? Pozwiesz dyrektora do sądu? Chcesz pracować? To jak Ci każą skakać to się pytaj 'jak wysoko"...
