Dodatkowe godziny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

małpamarta
Posty: 46
Rejestracja: 2009-05-31, 11:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: małpamarta » 2013-10-03, 17:29

marek474 zgadzam się z Tobą - sami sobie (jako grupa zawodowa) ściągamy dodatkowe obowiązki na głowę nawet mimo, że nikt o to nie prosi a tym bardziej nie wymaga prawnie a potem narzekamy na chroniczny brak czasu i brak poszanowania swojej pracy.
Nie rozumiem wypowiedzi niektórych osób jakoby ktoś kto nie chce być zmuszany do prowadzenia dodatkowych zajęć (ponad już dodatkowe 'karcianki') nie nadawał się do pracy w szkole.
Tak prawdę powiedziawszy wiele rzeczy wykonujemy ku chwale ojczyzny
- bo sami się do tego garniemy.

Nie dziwię się, że dyrektor oceniłby pracę nauczyciela nie wykonującego prac społecznych niżej niż tego, który by to robił.
- każdy by lepiej ocenił 'jelenia', który sam prosi się o dodatkowe prace niż tego , który pracuje w ramach swoich obowiązków. Pytanie czy to naprawdę powinno być brane pod uwagę przy takiej ocenie i de facto być szantażem.

Nie zrozumcie mnie źle - nie widzę nic złego w pracy poza swoimi obowiązkami (sama to robię od czasu do czasu) ale naciskanie żeby stało się to standardem bo inaczej niższa ocena pracy lub zwolnienie jak zasugerowano to już samobójstwo na własne życzenie.

I na koniec, szanujmy się to inni też będą nas szanować.
Nie kłóć się z idiotą - najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem...

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: iluka » 2013-10-03, 17:55

małpamarta pisze:nie widzę nic złego w pracy poza swoimi obowiązkami
A ja widzę. Dlatego nie sprzątam, nie doglądam CO, nie podbijam legitymacji szkolnych, nie wydaję obiadów na stołówce, nie prowadzę gimbusa... JA TYLKO PRACUJĘ Z DZIEĆMI. I nie dlatego, że mnie ktoś zmusza, tylko dlatego, że taki zawód świadomie, wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza, wybrałam.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: vuem » 2013-10-04, 06:47

iluka pisze:JA TYLKO PRACUJĘ Z DZIEĆMI. I nie dlatego, że mnie ktoś zmusza, tylko dlatego, że taki zawód świadomie, wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza, wybrałam.


Dlatego też dla ich dobra, bezpieczeństwa itd.itp. zrobisz sto tysięcy rzeczy tak naprawdę wykraczających poza funkcję "edukatora". ;)

Wątek Iluko jest o dodatkowym czasie poświęconym właśnie dzieciakom, tyle, że ktoś jest oburzony, że kasa jeszcze na stole nie leży, a Ty wytaczasz armaty o wyręczaniu pań sprzątających, palacza w kotłowni i kogoś tam jeszcze pewnie w wymiarze co najmniej pół etatu ;)

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: iluka » 2013-10-04, 07:07

vuem pisze:a Ty wytaczasz armaty
Przepraszam, już się zwijam. :wink:
Przykłady miały pokazać, że wtedy czułabym, że wykonuję prace poza swoimi obowiązkami, a nie prowadząc zajęcia z dziećmi /lekcyjne i pozalekcyjne/.
vuem pisze:dla ich dobra, bezpieczeństwa itd.itp. zrobisz sto tysięcy rzeczy
Zrobię. I nie dlatego, że mnie ktoś zmusza. Po prostu jestem nauczycielką z powołania.
I przyszedł czas, że muszę się tego wstydzić?! I to przed kim?!
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

małpamarta
Posty: 46
Rejestracja: 2009-05-31, 11:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: małpamarta » 2013-10-04, 09:38

I przyszedł czas, że muszę się tego wstydzić?! I to przed kim?!
Otóż nie chodzi o to, że masz się wstydzić tego, że pracujesz ponad swoje obowiązki - byłoby jednak dobrze gdyby ludzie mający inne podejście do wykonywanej pracy (mówimy tu o pracy w ramach swoich obowiązków) nie musieli czuć się napiętnowani bo wg niektórych 'z powołania' znaczy harujący ponad miarę i nierzadko niestety równocześnie narzekający na swój los.
Nie kłóć się z idiotą - najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem...

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: iluka » 2013-10-04, 16:02

małpamarta pisze:pracujesz ponad swoje obowiązki
Nie, chodzi o to, że ja, nauczycielka w drugim pokoleniu, uważam, że robię to co robię, bo jest to mój obowiązek. Skoro się zdecydowałam na ten zawód, a nieodbijający kartę pracy od minuty do minuty :)
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: fragola » 2013-10-04, 17:04

Dla mnie dodatkowe zajęcia z młodzieżą to nie problem a satysfakcja, natomiast coraz bardziej irytuje mnie pochłaniająca mnóstwo czasu biurokracja i papierologia w mojej szkole przerastająca poziom absurdu. Od 2 lat mam wrażenie, że jestem głównie urzędnikiem biurowym (z biurem w domu). Liczba konferencji i posiedzeń w mojej szkole to chyba rekord w Polsce. Już było ich 5 w tym roku szkolnym. Kolejne w "nasze święto".

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: iluka » 2013-10-04, 17:23

O! Ja też mam "świąteczna konferencję" :D
fragola pisze:bardziej irytuje mnie pochłaniająca mnóstwo czasu biurokracja i papierologia
I tu się muszę zgodzić, niestety :cry:
fragola pisze:Liczba konferencji i posiedzeń w mojej szkole to chyba rekord w Polsce. Już było ich 5 w tym roku szkolnym.
Sporo! Może macie ewaluację?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: edzia » 2013-10-04, 21:04

iluka pisze:JA TYLKO PRACUJĘ Z DZIEĆMI. I nie dlatego, że mnie ktoś zmusza, tylko dlatego, że taki zawód świadomie, wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza, wybrałam.
I gdybyś dostała od dyrektora polecenie prowadzenia dziesięciu kółek w tygodniu (oprócz karcianek), to też byś to przyjęła, bo przecież wybrałaś zawód nauczyciela z całym dobrodziejstwem inwentarza?

Zresztą, co ja tu mówię! Tobie nie trzeba wydawać takich poleceń, ty sama czujesz potrzebę zorganizowania takich kółek!

iluka pisze:I przyszedł czas, że muszę się tego wstydzić?! I to przed kim?!
Nie! Ale sama piszesz w ten sposób, że inni, którzy akurat nie czują misji pracować bez ograniczeń za darmo, mieli się tej swojej postawy wstydzić.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: iluka » 2013-10-04, 21:29

edzia pisze:Tobie nie trzeba wydawać takich poleceń, ty sama czujesz potrzebę zorganizowania takich kółek!
Tak. Kółek nie kółek. Jest potrzeba pomocy słabemu uczniowi, pomagam. Jest potrzeba przygotowania ucznia do konkursu, przygotowuję. Jest problem wychowawczy, poświęcam tyle czasu, ile trzeba. Czy to nie jest normalne?
To od czego jest nauczyciel? 45 minut i do domu?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: edzia » 2013-10-04, 21:31

Nie udawaj, ze nie rozumiesz.

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: fragola » 2013-10-05, 10:40

iluka pisze:
edzia pisze:Tobie nie trzeba wydawać takich poleceń, ty sama czujesz potrzebę zorganizowania takich kółek!
Tak. Kółek nie kółek. Jest potrzeba pomocy słabemu uczniowi, pomagam. Jest potrzeba przygotowania ucznia do konkursu, przygotowuję. Jest problem wychowawczy, poświęcam tyle czasu, ile trzeba. Czy to nie jest normalne?
To od czego jest nauczyciel? 45 minut i do domu?


Od tego jest nauczyciel, ale też w niektórych szkołach ponad standard męczy się nauczycieli biurokracją i niestety zapał opada, bo takie głupoty zabierają energię. Istnieje coś takiego jak zmęczenie.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: iluka » 2013-10-05, 12:06

Zgadzam się, że biurokracja bardziej męczy niż bezpośrednia praca z uczniem.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: fragola » 2013-10-05, 12:47

iluka pisze:Zgadzam się, że biurokracja bardziej męczy niż bezpośrednia praca z uczniem.


W mojej szkole praca z uczniem jest na dalekim planie, choć w teorii na pierwszym. Najważniejsze, by zrobić minimum raz w tygodniu 3 godzinną konferencję po południu, dać dyspozycję w piątek po południu rzeczy do zrobienia na poniedziałek. Udręczyć tak nauczycieli, by robili tylko to, co muszą z uczniami, bo na nic więcej nie starcza im sił.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dodatkowe godziny

Postautor: iluka » 2013-10-05, 12:50

fragola pisze:Udręczyć tak nauczycieli, by robili tylko to, co muszą z uczniami, bo na nic więcej nie starcza im sił.
I co z tym zrobicie?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho


Wróć do „Prawo oświatowe”