WDŻ a wpis frekwencji

[agadzia]

Mam taki problem - jeżeli rodzic (w gimnazjum) nie wyrazi zgody na uczęszczanie dziecka na wdż, to jak ma wyglądać frekwencja? czy zwyczajnie uczeń nie ma nic zaznaczone, czy raczej powinien mieć wpis "zwolniony"? tak samo w przypadku religii? bo wydaje mi się, że skoro są to przedmioty nieobowiązkowe, to powinna zostać pusta kratka, bez żadnego wpisu... próbowałam coś poszukać w necie, ale nic konkretnego nie znalazłam...

[koma]

Są to zajęcia nieobowiązkowe, zatem masz tylko listę uczestników - i tylko im zaznaczasz nieobecność.

[julka8]

U mnie w gimnazjum w takiej sytuacji zaznacza się NU ( czyli nie uczestniczy) - taką opcję mamy w dzienniku elektronicznym. Zapis NU nie jest wliczany do frekwencji, a jest jasna sytuacja, że dziecko nie jest pod opieką nauczyciela prowadzącego WDŻ.

[agadzia]

u nas też dziennik elektroniczny, tam w tzw. dłuższe nieobecności i zwolnienia i tam zaznacza się, że uczeń jest zwolniony z zajęć, bo rodzice tak zadeklarowali... na religii katechetka "widzi" tylko te osoby, które wyraziły chęć chodzenia na lekcje i tylko im zaznacza, natomiast ci którzy nie chodzą na religię w tym miejscu mają puste okienko, tak samo w swoim planie lekcji... tak samo wpisałam na wdż... tylko tutaj koleżanka, mimo że nie "widzi" osób, które nie zadeklarowały uczestnictwa w zajęciach, to chyba je sobie ręcznie "wyciąga" z listy klasy i wpisuje im "z", co oznacza zwolniony... dawno nie miałam wychowawstwa i nie do końca pamiętam, jak powinno być prawidłowo... na mój rozum skoro ktoś nie chce chodzić na zajęcia nieobowiązkowe, to we frekwencji nie powinien mieć nic zaznaczane, ewentualnie w swoim planie powinien widzieć "okienko"..
jest jakiś przepis odgórny, który to reguluje? bo jakoś nie udało mi się znaleźć...

[koma]

Oczywiście, że nie powinien być "zwolniony" - bo nikt go nie zwalniał.
To nie są zajęcia obowiązkowe, aby ucznia z nich "zwalniać".

[agadzia]

Oczywiście, że nie powinien być "zwolniony" - bo nikt go nie zwalniał.
To nie są zajęcia obowiązkowe, aby ucznia z nich "zwalniać".

tak też właśnie myślę... tylko nie wiem dlaczego koleżanka ucząca wdż w ten sposób postępuje... przecież to zajmuje dużo czasu... zwrócić jej uwagę, czy regularnie usuwać ze swego dziennika? tylko że wiem, że ona tak robi we wszystkich klasach, które uczy

[ann]

Z odrobinę innej beczki.

A co z frekwencją na godzinach WDŻ, które odbywają się w podziale chłopcy / dziewczęta?

[agadzia]

Z odrobinę innej beczki.

A co z frekwencją na godzinach WDŻ, które odbywają się w podziale chłopcy / dziewczęta?

wydaje mi się, że właśnie wtedy wpis "zwolniony" ma jak najbardziej sens... bo uczeń chodzi na zajęcia nieobowiązkowe ale został zwolniony przez n-la uczącego własnie ze względu na temat lekcji

[julka8]

W sytuacji podziału na płeć nauczyciel tworzy tzw. grupy wirtualne - tak jak na języku obcym. Gdy chłopcy mają WDŻ, dziewczynki nie mają tego przedmiotu w planie, czyli nie zaznacza im się frekwencji ( po kilku lekcjach sytuacja jest odwrotna). Grupy wirtualne czasami łączą dzieci z różnych klas np. 8 chłopców z 2c i 12 z 2a.