Skończyłam w tym roku studia magisterskie (licencjat z geografii, magister z gospodarki przestrzennej). Już na I roku studiów myślałam o tym, że chciałabym być nauczycielką klas 1-3 - lecz ciężko było mi rzucić rozpoczęte już studia. Teraz po ich skończeniu i rozpoczęciu pracy "w swoim zawodzie" wiem, że chciałabym naprawić swoje błędy i zdobyć kwalifikację pozwalające mi uczyć w klasach 1-3. I tu moje pytanie: jaki jest najszybszy i najtańszy sposób by tego dokonać? (Na geografii niestety nie miałam elementów pedagogiki więc nie mam przygotowania pedagogicznego).
Mam kilka pomysłów, każdy ma swoje + i - ale nie wiem czy każdy pomysł po jego zrealizowaniu zapewniałby mi odpowiednie kwalifikacje.
Pomysł 1
- iść zaocznie na licencjat z pedagogiki ze specjalnością wczesnoszkolną
- 6 semestrów
- koszt: 10500 zł
pytanie: czy ten pomysł daje mi uprawnienia do pracy w szkole i czy wówczas jestem traktowana w tabeli wynagrodzeń jako licencjat czy magister (magistra mam z innego kierunku)?
Pomysł 2
- iść zaocznie na studia podyplomowe z pedagogiki
- 3 semestry
- koszt ok 5500 zł
~później
- iść zaocznie na studia podyplomowe z pedagogiki wczesnoszkolnej (które wymagają przygotowania pedagogicznego)
- 3 semestry
- koszt ok 3100 zł
razem 6 semestrów, koszt 8600 zł
# # #
Mowa tu o uniwersytetach publicznych.
Istnieją też szkoły niepubliczne - ale słyszałam, że dyrektorzy rożnie na nie patrzą. Poza tym po kilku(dziesięciu) latach może okazać się, że dana uczelnia rozstanie rozwiązana i mój dyplom staje się nieważny.
Bardzo proszę jeśli ktoś jest zorientowany o udzielenie porad (ewentualnie gdzie mogę udać się o poradę - czy w kuratorium jest ktoś, kto udzieliłby mi wskazówek?)
Może ktoś ma lepszy pomysł jak szybciej i taniej zdobyć uprawnienia dla magistra z innego kierunku?
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
