Przede wszystkim - nauczyciel ma tyle urlopu, ile uczniowie wakacji: zwykle 2 tygodnie ferii zimowych oraz od 24 czerwca do ok. 20 sierpnia/ Róznie to bywa w szkołach, bo przeciez rada, dokumentacja, poprawki, egzaminy zawodowe, dyzury wakacyjne... Jak by nie patrzeć, jest tego w sumie z 10 - 11 tygodni.
Jednak dla celów rozliczeniowych czyli gdy nauczyciel ma zaległy urlop (tzw. urlop uzupełniający) lub kończy umowę i trzeba mu wypłacić ekwiwalent za urlop, jego urlop wypoczynkowy to
8 tygodni pełnych czyli 56 dni w roku.
urlop ten rozliczają na koniec roku szkolnego, czyli 31 sierpnia.
Ty w
2017 roku miałaś ferie zimowe 2 tygodnie, tak?
Kiedy zaczęłaś L4?? Jeśli zwolnienie było przez całe wakacje, to za 2017 rok należy Ci się
6 tygodni (42 dni) urlopu uzupełniającego, bo 2 tygodnie już wybrałaś na ferie.
W
2018 będziesz miała do wykorzystania całe
8 tygodni (czyli 56 dni), gdyż w czasie ferii zimowych i całych wakacji będziesz na macierzyńskim.
Sumując: Po macierzyńskim, czyli od 31 sierpnia 2018 roku wykorzystasz urlop uzupełniający w liczbie 14 tygodni czyli 98 dni

)
Dostaniesz wtedy wynagrodzenie, będące średnią urlopową.