Dobry wieczór wszystkim!
Jest to mój pierwszy post na tym forum, aczkolwiek bardzo ważny. Moja żona jest nauczycielką w gimnazjum, ma umowę na czas określony do końca sierpnia tego roku. Pracuje w dwóch szkołach, razem ma cały etat. Niestety z powodu likwidacji gimnazjum w przyszłym roku (mniejsze zapotrzebowanie na nauczycieli), żona dostała propozycję angażu tylko w jednej z tych szkół i to na kilka godzin (około 1/3 etatu). Pare dni temu dowiedzieliśmy się, że za kilka miesięcy będziemy rodzicami

. W chwili rozwiązania umowy (koniec sierpnia), żona będzie w 4 miesiącu ciąży. Czytaliśmy w internecie, że obowiązkiem pracodawcy w takich przypadkach jest przedłużenie umowy do czasu porodu. Czy tak samo wygląda to w szkolnictwie? I co w takich wypadkach jakie występują teraz, że gimnazja są likwidowane w przyszłym roku? Jaka jest wtedy pensja przy zwolnieniu lekarskim - wspomniane wcześniej 1/3 etatu, czy też średnia z ostatnich 12 miesięcy ? Kiedy powinniśmy powiedzieć dyrektorom o ciąży (nie chcemy zapeszać, aczkolwiek chcemy być tez fair)?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
Pozdrawiam,
Andrzej BW.