Postautor: grey_wolf2 » 2007-12-16, 17:36
Wiecie, jak czytam te wszystkie wypowiedzi dotyczące dyrektorów to ręce opadają.
Ja pracuję w dwóch szkołach i w jednej dyrektorką jest wspaniała kobieta, która do każdego odnosi się jak nalezy , zawsze (tak się przynajmniej wydaje) podejmuje decyzje z myślą o pracowniku, i nieważne czy to nauczyciel czy woźna.
Natomiast w drugiej szkole gdzie mam dyrektora strach pomyśleć że ten człowiek jest dyrektorem. Robi co chce, z nikim się nie liczy, nikogo się nie boi, nikogo nie szanuje. Wszyscy mają go dość ale nikt nie może się sprzeciwić, już gdzieś o tym pisałam. Dla mnie straszne jest to że tacy ludzie zostają na stanowisku ale jeszcze gorsze jest to co władza może zrobić z człowiekiem, bo wiem że ludzie zmieniają się pod wpływem takich czynników.
Łatwo jest komuś pisać że trzeba coś gdzieś zgłosić, komuś o tym powiedzieć, co się dzieje w szkole ale w praktyce jak potem pracować??? Najlepszym rozwiązaniem byłoby odejść ale nie zawsze każdy ma gdzie.
"Kto nabytą wiedzę pielęgnuje, a nową bez ustanku zdobywa, ten może być nauczycielem innych."