Rozwiązanie umowy o prace

[olgierd]

Problemy zdrowotne są prawdziwą przyczyną mojej rezygnacji. Głupio mi odchodzić naprawde nie chce ale od momentu jak przed wakacjami straciłem przytomność i i trafiłem do szpitala nie moge dojść do siebie. Myślałem, że przez wakacje mój stan fizyczny się poprawi. Moja pani dyrektor to zauważyła i sama mi powiedział, że coś ze mną nie tak. Zresztą nie ważne jaki powód ale jak najlepiej rozwiązać umowę. A co jeśli nie da się za porozumieniem stron?

[Basiek70]

Zwolnienie lekarskie, po prostu.

[olgierd]

A co jeśeli dyrektor nie zgodzi się na porozumienie stron. Czy jest jekiś inny sposób na zerwanie umowy.

[Jethro Tull]

A co jeśeli dyrektor nie zgodzi się na porozumienie stron. Czy jest jekiś inny sposób na zerwanie umowy.

nie zgłaszasz się do pracy i wtedy dyrektor musi zastosować

Art. 16. KN
Stosunek pracy nawiązany na podstawie mianowania lub umowy o pracę wygasa, jeżeli nowo zatrudniony nauczyciel nie usprawiedliwi w ciągu 7 dni swojego nieprzystąpienia do pracy, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej.

ale oczywiście napisze to w świadectwie pracy a ładnie to nie wygląda

[eldog]

Najlepiej rozwiązać stosunek pracy za porozumieniem stron, ale jak nie można to proponuje po prostu zwolnienie lekarskie długotrwałe skoro to faktycznie problemy zdrowotne są przyczyną niemożności podejmowania pracy, niedługo są już ferie zimowe, a później już z górki do wakacji, możesz pojawiać się w szkole i znikać!
Może nie jest to najlepsze wyjście, ale ... jak nie można inaczej!
Szkoda rezygnować z pracy w połowie roku szkolnego zwłaszcza z powodu problemów zdrowotnych! Pozdrawiam Ela

[south38]

rozwiazuje umowe ktora mialam zawarta z dwu tyg wypowiedzeniem. Zlozylam ja 15 stycznia myslac ze nawet mam zapas do 31/01 Okazuje sie ze kazda umowa wchodzi w zycie zawsze od niedzieli Zatem jesli podtrzymaja te zasade wypowiedzenie mam od 2 lutego co w niczym nie przeszkadza ale mam juz nowa prace gdzie mialam podpisac umowe do 2009 31 siepnien od 1 luty. Czy to nie zakloci nowej umowy i czy jesli sie podpisuje na taki okres czasu to nie szkodzi ze ewentualnie bedzie to od 3 lutego np? To bedzie wolny etat i maja w nim byc platne wakacje

dziekuje

[Jethro Tull]

nie ma takiego zapisu, "że kazda umowa wchodzi w zycie zawsze od niedzieli" . Skoro złożyłaś pismo o rozwiązanie umowy w dniu 15 stycznia za dwutygodniowym wypowiedzeniem to umowa winna być rozwiązana 30 stycznia. Data zawarcia umowy w nowej szkole nie ma znaczenia ale jak zawrzesz ją 3 lutego to będziesz miała przerwę w zatrudnieniu

[south38]

dziekuje Z ta niedziela tez mnie zaskoczylo ale zadzwonilam do kuratorium i tak mi pani powiedziala:( Sama bylam zaskoczona Ale coz Pewnie dobrze sie ulozy

[Yarrowia]

Mam takie pytanko-jak długi jest okres wypowiedzenia pracy w szkole przy założeniu, że to nauczyciel chce zrezygnować z pracy??

[Jethro Tull]

za trzymiesięcznym wypowiedzeniem z końcem roku szkolnego

[MójDzieńŚwira]

Mam nadzieję, ze udzielicie mi jakiejś zasadnej odpowiedzi. Studiowałem zapisy KN i KP dotyczące zatrudnienia ale z prawem dotychczas nie wiele miałem wspólnego, więc interpretacja jego zapisów przysparza mi wiele problemów.
Konkretny przypadek.
- Nauczyciel w pierwszym roku zatrudnienia (w umowie od września do końca wakacji na 10/30 świetlicy - trzy grupy switlicowe w różnej liczbie uczniów);
- szkoła poza miejscem zamieszkania - nauczyciel dojeżdża własnym samochodem lub pełni dyżury w gimbusie (tak jak wszyscy inni nauczyciele bez umowy, bez przydziału obowiązków, dodam jakichkolwiek obowiązków - od września do dnia dzisiejszego!!!);
- dodatkowo "społeczne" godziny świetlicy wykazane w arkuszu organizacyjnym (do zeszłego tygodnia - od poniedziałku zmiana planu);
- dyrektor zmienia warunki umowy bez podania powodu (jedynym jest nieliczna grupa dzieci uczestniczących w zajęciach świetlicowych, nota bene, w tej samej liczbie od początku roku szkolnego) - w następstwie propozycja redukcji liczby godzin do 7 choć w zmienionym planie jest ich naliczonych 11! (czwarta społeczna bez konsultacji z nauczycielem z ta sama grupą dzieci);
- nauczyciel nie godzi się na redukcję i chce rozwiązać umowę za porozumieniem, na co, z kolei, nie zgadza się dyrektor.
W konsekwencji trochę dziwna sytuacja, bo chyba nikt nie chciałby pracować za żebraczą pensję za 7/30 etatu, bez dodatków, z sześcioma okienkami (np. 1 i 4 lekcja w ciągu dnia) dokładając jeszcze kilka dyżurów podczas dowozu i konfliktowego dyrektora. Kalkulując koszty dojazdu ogólny bilans jest bliski zeru.

Możliwe rozwiązania? Nie dostrzegam żadnych, bowiem dyrektor jest osoba konfliktową i despotyczną, a jakiekolwiek próby racjonalizowania jego postępowania, przy całym szacunku dla kadry kierowniczej w oświacie, to totalne nieporozumienie. Dodam, że dyrektor pełni swą funkcję dopiero od września. sam nie jestem stroną w tym konflikcie, jedynie zdesperowana dziewczyna, świeżo po studiach, szukała u mnie pomocy. Lata poprzednie to całkowita sielanka w szkole zarządzanej przez człowieka, który u wszystkich wzbudzał ciepłe uczucia i szacunek.

[Jethro Tull]

Nauczyciel w pierwszym roku zatrudnienia (w umowie od września do końca wakacji na 10/30 świetlicy - trzy grupy switlicowe w różnej liczbie uczniów);

jesli nie była zatrudniona na zastepstwo a posiada kwalifikacje to winna być zatrudniona na podstawie art. 10. ust. 2 KN

Z osobą posiadającą wymagane kwalifikacje, z zastrzeżeniem ust. 3, i rozpoczynającą pracę w szkole stosunek pracy nawiązuje się na podstawie umowy o pracę na czas określony na jeden rok szkolny w celu odbycia stażu wymaganego do uzyskania awansu na stopień nauczyciela kontraktowego

- szkoła poza miejscem zamieszkania - nauczyciel dojeżdża własnym samochodem lub pełni dyżury w gimbusie (tak jak wszyscy inni nauczyciele bez umowy, bez przydziału obowiązków, dodam jakichkolwiek obowiązków - od września do dnia dzisiejszego!!!);

powinna być dodatkowa umowa np umowa zlecenie na opiekę podczas opieki nad uczniami dowożonymi. Jesli dojeżdża sam to ok. za dojazd do pracy nie zwraca się kosztów w tym wypadku.

- dodatkowo "społeczne" godziny świetlicy wykazane w arkuszu organizacyjnym (do zeszłego tygodnia - od poniedziałku zmiana planu);

nie ma czegos takiego jak "społeczne" godziny świetlicy wykazane w arkuszu organizacyjnym jak sa w arkuszu to nie moga być społeczne

- dyrektor zmienia warunki umowy bez podania powodu (jedynym jest nieliczna grupa dzieci uczestniczących w zajęciach świetlicowych, nota bene, w tej samej liczbie od początku roku szkolnego) - w następstwie propozycja redukcji liczby godzin do 7 choć w zmienionym planie jest ich naliczonych 11! (czwarta społeczna bez konsultacji z nauczycielem z ta sama grupą dzieci);

podobnie jak wyżej - bezprawie

- nauczyciel nie godzi się na redukcję i chce rozwiązać umowę za porozumieniem, na co, z kolei, nie zgadza się dyrektor.

dyrektor ma prawo nie zgodzic się w końcu to porozumienie stron

Możliwe rozwiązania?

jak rozmowy nie pomagają to są pracy

[lolinek]

Witajcie, mam pytanie.

Jestem na stażu od września... nie za dobrze czuję się w roli nauczyciela a dodatkowo dostałam fajną ofertę pracy w innym miejscu.

Czytałam swoją umowę i pisze tam czarno na białym, ze zarówno mojego pracodawcę jak i mnie obowiązuje dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Umowę mam oczywiście na rok czyli do końca sierpnia. I tak się zastanawiam... bo już kilka osób mi powiedziało, że dyrekcja mnie nie "puści" i że muszę pracować do czerwca, no to jak to w końcu jest? Mogę złożyć wymówienie czy nie?

[edzia]

Skoro w umowie jest zapisany dwutygodniowy okres wypowiedzenia, to jak najbardziej możesz takie pisemne wypowiedzenie złożyć u dyrekcji. Poproś ewentualnie o potwierdzenie wpływu na 1 egz..

[anusia175]

Hejka, ja też bym chciała zrezygnować i zastanawiam się czy to jest realne!!!?? Czy rzeczywiście dyrekcja może mi odmówić jesli przysługuje mi dwu tygodniowy okres wypowiedzenia. A poza tym slyszalam, ze jesli chce zrezygnowac w trakcie roku to powinnam dac dyrekcji wiecej niz te dwa tygodnie na to zeby mogla sobie kogos znalezc!! Jak to jest tak na prawde??? I czy w innym mjescu moge miec przez to problemy ze rzucilam prace??? Albo czy dyrekcja moze mi jakos zrobic po gorke w przyszlosci???
Pomóżcie!!
Bardzo chciałabym zrezygnować

Dziekuje bardzo za pomoc